Co za powrót Majchrzaka! Trzygodzinny bój z byłym mistrzem Enea Poznań Open

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Enea Poznań Open/Paweł Rychter / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Materiały prasowe / Enea Poznań Open/Paweł Rychter / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
zdjęcie autora artykułu

Kamil Majchrzak stoczył trzysetowy bój z Pablo Carreno w ramach II rundy turnieju ATP Challenger Tour na kortach ziemnych w Poznaniu. Polski tenisista pokonał ostatecznie triumfatora Enea Poznań Open z 2015 roku.

W ramach II rundy zawodów w Poznaniu zmierzyli się dwaj tenisiści, którzy celują w powrót do Top 100 rankingu ATP. W środę Kamil Majchrzak (ATP 205) i Pablo Carreno (ATP 872) zeszli z kortu przy stanie 5:4 dla Polaka z powodu deszczowej pogody. Po wznowieniu gry w czwartek piotrkowianin odniósł zwycięstwo 7:5, 4:6, 7:6(2), choć w decydującym secie przegrywał już 1:4 z podwójnym przełamaniem.

"Szumi" uważnie przystąpił do rywalizacji w czwartek. Gdy zanosiło się, że pierwszy set zostanie rozstrzygnięty w tie-breaku, nasz reprezentant ruszył do ataku. W 12. gemie wypracował dwie piłki setowe i natychmiast wykorzystał pierwszą z nich. Tym samym to Polak zamknął trwającą dwa dni premierową odsłonę.

W drugim secie Carreno prezentował się początkowo lepiej na korcie. W trzecim gemie Majchrzak z trudem uratował serwis, jednak po zmianie stron Hiszpan zdobył przełamanie. Polak natychmiast odpowiedział i wysunął się na 4:3. Końcowa faza tej części spotkania należała już do Hiszpana. Były dziesiąty tenisista świata postarał się o przełamanie w dziewiątym gemie, a następnie wyserwował wygraną, doprowadzając do remisu po 1 w setach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę

Wobec powyższego konieczna była trzecia partia. Majchrzak rozpoczął już niepewnie. Nie wykorzystał okazji na przełamanie, a następnie sam znalazł się w opałach. Polak stracił podanie w trzecim i piątym gemie, dlatego przegrywał już 1:4. Przy takim wyniku wydawało się, że spotkanie jest już rozstrzygnięte.

Ale Majchrzak nie zamierzał się poddawać i zaliczył kapitalny powrót! Poprawił swoją grę, walczył o każdą piłkę i czuł wsparcie poznańskiej publiczności. Przełamał podanie Carreno w szóstym i ósmym gemie, a następnie objął prowadzenie 5:4. Ostatecznie rozstrzygnął tie-break. W rozgrywce tej Polak dał koncert i oddał przeciwnikowi zaledwie dwa punkty. Po trzech godzinach odniósł bardzo cenną wygraną.

Zwycięski Majchrzak zameldował się w ćwierćfinale turnieju Enea Poznań Open 2024. Kolejny pojedynek rozegra jeszcze w czwartek. Najwcześniej po godz. 17:00 jego przeciwnikiem będzie Włoch Samuel Vincent Ruggeri (ATP 278).

Zmagania w zawodach Enea Poznań Open potrwają do soboty (22 czerwca). Triumfator turnieju otrzyma 75 rankingowych punktów oraz czek na sumę 10,2 tys. euro.

Enea Poznań Open, Poznań (Polska) ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 74,8 tys. euro środa-czwartek, 19-20 czerwca

II runda gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska) - Pablo Carreno (Hiszpania, WC) 7:5, 4:6, 7:6(2)

Czytaj także: Za nami pierwszy tydzień na trawie. Zobacz oficjalny ranking WTA Duży awans Majchrzaka w rankingu ATP. Złe wieści dla Hurkacza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty