Podczas tegorocznego Rolanda Garrosa Iga Świątek ma szansę na to, by po raz trzeci z rzędu wygrać wielkoszlemowy turniej rozgrywany na kortach w Paryżu. Obecnie udało jej się wykonać już dwa kroki do osiągnięcia tego celu.
W pierwszej rundzie nasza tenisistka potrzebowała godziny, a w drugiej aż trzech. Francuzkę Leolię Jeanjean odprawiła z łatwością, natomiast wielkie problemy miała w spotkaniu z Japonką Naomi Osaką. Niewiele brakowało, by Polka ostatecznie odpadła.
Mimo triumfu w premierowej odsłonie po tie-breaku 7:6(1) druga partia padła łupem byłej liderki światowego rankingu WTA. Ta w decydującym secie prowadziła 5:2 i 30:0, a także miała piłkę meczową. To jednak nie wystarczyło i po wielkim powrocie Świątek triumfowała 7:5.
Tym samym Polka zameldowała się w trzeciej rundzie Rolanda Garrosa. Dzięki temu zapewniła sobie zarobek na poziomie 169 tysięcy dolarów. Przeliczając tę kwotę na złotówki, daje to sumę 669,3 tys.
Jeżeli nasza tenisistka wygra spotkanie, to w polskiej walucie przebije już milion złotych za występ w Paryżu. To efekt tego, że miejsce w czwartej rundzie gwarantuje 267,4 tysięcy dolarów, czyli 1,059 mln zł. O taką sumę Świątek będzie walczyć z Czeszką Marie Bouzkovą lub Chorwatką Janą Fett.
Zobacz także:
Wielka wygrana Świątek, a potem takie słowa do kibiców. "Ciężko to zaakceptować"
ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"