W turnieju rangi WTA 250 we francuskim Rouen pojawiła się szansa na to, by o tytuł walczyły dwie nasze tenisistki zarówno w singlu, jak i w deblu. W pierwszej kolejności do półfinału awansowały Katarzyna Piter wraz z Brytyjką Samanthą Murray, a to samo udało się również Magdzie Linette (więcej TUTAJ).
Jednak z polskich tenisistek na placu boju pozostała już tylko poznanianka. Piter wraz z Murray nie zdołały wywalczyć awansu do finału, bo lepsze od nich okazały się być Węgierka Timea Babos i Rosjanka Irina Chromaczowa 6:2, 6:2.
W premierowej odsłonie polsko-brytyjski duet prowadził 2:1 i od tego stanu przegrał łącznie pięć gemów z rzędu. A to Piter i Murray po drugim utrzymaniu podania nie wykorzystały żadnej z dwóch szans na przełamanie i to się zemściło. Później zawiodły jeszcze, gdy rywalki serwowały na zwycięstwo.
II partia również miała jednostronny przebieg, ale tym razem Babos i Chromaczowa przełamały rywalki już na starcie (2:0). Po wyrównanym fragmencie wspomniane tenisistki okazały się lepszy w decydującej wymianie przy swoim serwisie. Następnie zrobiły to samo, ale przy podaniu przeciwniczek.
Piter wraz z Murrayem ponownie nie wykorzystały break pointów będąc pod ścianą. Tym samym nie zobaczymy ich w turnieju rangi WTA 250 we francuskim Rouen.
półfinał gry podwójnej:
Timea Babos (Węgry) / Irina Chromaczowa (Rosja) - Katarzyna Piter (Polska) / Samantha Murray (Wielka Brytania) 6:2, 6:2
ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat zdradza, w jakim stanie zobaczył tatę. "Tak wygląda życie"