Hubert Hurkacz wkroczył na mączkę. To jego pierwsze takie zwycięstwo

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz rozpoczął zmagania w sezonie 2024 na ceglanej mączce. W swoim pierwszym pojedynku pokonał Jana Choinskiego 7:6(5), 6:4 w ramach II rundy zawodów ATP 250 w Estoril. Polski tenisista doczekał się premierowej wygranej w Portugalii.

W 2023 roku Hubert Hurkacz (ATP 10) był wysoko rozstawiony w turnieju Millennium Estoril Open, ale już na inaugurację lepszy od niego okazał się Hiszpan Bernabe Zapata Miralles. Po 12 miesiącach "Hubi" powrócił na portugalską mączkę. Polak został oznaczony "dwójką" i podobnie jak w ubiegłym sezonie otrzymał na początek wolny los.

Pierwszym przeciwnikiem Hurkacza został Jan Choinski (ATP 188). To tenisista, którego wrocławianin zna już od czasów juniorskich. W 2023 roku był od niego lepszy w II rundzie Wimbledonu. Choinski ma polskie korzenie, ale do 2018 roku reprezentował Niemcy. Obecnie gra pod brytyjską flagą. W Estoril najpierw przeszedł przez dwustopniowe eliminacje, a następnie pokonał w turnieju głównym wielki brazylijski talent, Joao Fonsecę.

Początek spotkania był dosyć wyrównany. Obaj panowie pilnowali serwisu. Hurkacz jako pierwszy wypracował break pointa, ale rywal pewnie wyrównał na po 2. Wówczas nastąpił zwrot akcji. Nasz reprezentant słabiej sobie radził w wymianach i z łatwością oddał podanie. Potem, przy stanie 4:2, Brytyjczyk miał kolejne break pointy, ale Polak uratował serwis.

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

27-latek z Wrocławia pozostał w grze w premierowej odsłonie i rozpoczął pogoń za przeciwnikiem. Kluczowy okazał się niezwykle zacięty dziesiąty gem. Hurkacz naciskał na returnie, Choinski nie był w stanie uzyskać piłki setowej. W grze Brytyjczyka pojawiły się nerwy, co skutkowało niewymuszonymi błędami. Polak wykorzystał piątego breaka pointa i wyrównał na po 5.

Więcej przełamań w premierowej odsłonie nie było, dlatego rozstrzygający okazał się tie-break. W rozgrywce tej Hurkacz przegrywał na pierwszej zmianie stron 2-4. Kolejne akcje rozegrał jednak znakomicie. Zachował spokój w decydującym momencie i zdobył cztery punkty z rzędu. Po chwili wykorzystał drugą piłkę setową i zakończył partię.

Sukces w premierowej odsłonie dodał Hurkaczowi pewności. W drugim secie nasz reprezentant nie dał się zaskoczyć przy własnym podaniu. Polak cierpliwie czekał na swoje szanse. Te nadeszły w siódmym gemie, w którym Choinski zagrał słabiej przy własnym podaniu. "Hubi" wywalczył kluczowe przełamanie i kontrolował sytuację na korcie. W dziesiątym gemie uruchomił serwis, gdy tego potrzebował. Obronił break pointa, po czym zakończył trwający godzinę i 47 minut pojedynek przy drugim meczbolu.

Hurkacz wygrał pierwszy w karierze mecz w Estoril i dzięki temu osiągnął także premierowy ćwierćfinał zawodów rangi ATP 250 na mączce. Jego bilans w takich turniejach wynosi aktualnie 2-5. Wcześniej jedyny mecz w takiej imprezie wygrał w 2020 roku w austriackim Kitzbuehel, gdzie wygrał z Portugalczykiem Joao Sousą, ale przegrał z Niemcem Maximilianem Martererem.

Zwycięski Hurkacz wystąpi w piątkowym ćwierćfinale. Jego przeciwnikiem będzie reprezentant Hiszpanii i kolejny tenisista z kwalifikacji, Pablo Llamas Ruiz (ATP 152).

Millennium Estoril Open, Estoril (Portugalia)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 579,3 tys. euro
czwartek, 4 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Hubert Hurkacz (Polska, 2) - Jan Choinski (Wielka Brytania, Q) 7:6(5), 6:4

Czytaj także:
Wynik Igi Świątek robi wrażenie! Jest oficjalny ranking WTA
Niedobre wieści dla Huberta Hurkacza. Ważna zmiana na podium

Źródło artykułu: WP SportoweFakty