Gwiazdor pracuje nad zmianą mentalności. Efekty mają być widoczne w Indian Wells

PAP/EPA / John G. Mabanglo / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
PAP/EPA / John G. Mabanglo / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew

Danił Miedwiediew przyznał, że do turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells przystąpi z mniejszą pewnością siebie niż przed rokiem. Ale dzięki intensywnej pracy nad mentalnością jest mu łatwiej akceptować niesprzyjające okoliczności.

W tym artykule dowiesz się o:

W ubiegłym sezonie Danił Miedwiediew przystąpił do turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells po triumfach w Rotterdamie, Dosze i w Dubaju, a występ w Kalifornii zakończył w finale. W tym roku ma w dorobku "jedynie" finał w Australian Open i półfinał w Dubaju. To znacząca różnica, również dla samego zainteresowanego.

- W zeszłym roku miałem mnóstwo pewności siebie, bo przed Indian Wells wygrałem trzy turnieje. W tym roku mam jej trochę mniej, ale jestem zdeterminowany, by dać z siebie wszystko i uzyskać jak najlepszy wynik - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez puntodebreak.com.

BNP Paribas Open to dla wielu tenisistów jeden z najbardziej lubianych turniejów w rozgrywkach. Ale nie dla moskwianina, który w przeszłości wielokrotnie narzekał na zbyt wolne korty. Lecz w tym roku ma tego nie robić.

- Zdecydowanie nie mam zamiaru obwiniać kortu za to, czy będę wygrywał czy przegrywał - zapewnił. - Lubię to miejsce. Będę chciał się dobrze bawić, ciesząc się czasem, jaki mogę tu spędzić - dodał.

28-latek przyznał, że intensywnie pracuje nad mentalnością. Chcę się zmieniać i być coraz lepszym. - To, co zmieniło się u mnie najbardziej w ostatnim czasie, to fakt, że nauczyłem się kochać tenis bez względu na okoliczności. Nauczyłem się też cieszyć zmianami i nawet jeśli one mi się nie podobają, staram się myśleć o lepszych dniach, które nadejdą - wyjawił.

- Ale to nie jest łatwe, bo kiedy jesteś w złym momencie i zdołasz go zamienić w dobry, to czujesz się wspaniale. Lecz, gdy dobry przemienia się w zły, tracisz pewność siebie i nienawidzisz tego - podkreślił.

W drabince BNP Paribas Open 2024 Miedwiediew został rozstawiony z numerem czwartym i w I rundzie miał wolny los. Jego inauguracyjnym rywalem, w sobotę, będzie Roberto Carballes.

Spore wyzwanie przed Hurkaczem. Chodzi o ranking ATP

ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia

Komentarze (0)