Chyba nikt w Polsce nie dopuszczał do siebie myśli, że Iga Świątek, murowana faworytka półfinału z Anną Kalinską, będzie musiała uznać wyższość reprezentantki Rosji. A jednak. Polka sensacyjnie uległa rywalce 4:6, 4:6, kończąc udział w Dubai Duty Free Tennis Championships.
Media w Rosji błyskawicznie zareagowały na niespodziewane potknięcie polskiej zawodniczki. "Polska tenisistka nie przypomina ostatnio niezniszczalnej maszyny" - czytaliśmy w jednym z serwisów (więcej TUTAJ). Głos zabrał też słynny rosyjski trener Wiktor Janczuk.
- Kalińska przypomniała sobie, że potrafi pokonać wybitne tenisistki. A Świątek to jedna z czołowych i najzdolniejszych zawodniczek. Kalinska obudziła się, stała się bezczelna i celuje w najwyższe lokaty. Chce być najlepszą tenisistką na świecie - skomentował dla championat.com.
Sama Anna Kalinska po pokonaniu Igi Świątek była cała w skowronkach. - Iga jest świetną zawodniczką. Wiedziałam, że jeżeli pozostanę spokojna i nie będę grała agresywnie, ona mnie zniszczy - mówiła pół żartem, pół serio na gorąco po zawodach (więcej TUTAJ).
W sobotnim finale Rosjanka zmierzy się z Jasmine Paolini. Początek o godz. 16:00 czasu polskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!