Carlos Alcaraz poddał się po dwóch gemach. Wyjątkowy wyczyn Stana Wawrinki

PAP/EPA / Antonio Lacerda / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz
PAP/EPA / Antonio Lacerda / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz

Carlos Alcaraz skreczował po dwóch gemach w meczu z Thiago Monteiro w I rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP 500 w Rio de Janeiro. Stan Wawrinka odpadł, ale zapisał się w historii wyjątkowym wyczynem.

Po ubiegłotygodniowej porażce w półfinale imprezy w Buenos Aires Carlos Alcaraz zapowiedział zmiany na występ w turnieju ATP w Rio de Janeiro. Jeśli jednak jakieś przygotował, to nie zdążył wprowadzić ich w życie. We wtorkowym meczu I rundy z Thiago Monteiro najwyżej rozstawiony Hiszpan skreczował przy stanie 1:1.

Krecz był konsekwencją zdarzenia, jakie miało miejsce już podczas drugiego punktu, gdy Alcaraz przewrócił się na kort i skręcił staw skokowy. Po tym wydarzeniu poprosił o interwencję medyczną i wrócił do rywalizacji, ale po rozegraniu kilku następnych akcji, kiedy nie był w stanie optymalnie poruszać się, poddał mecz.

W takich okolicznościach Monteiro odniósł największe zwycięstwo w karierze, bo pierwszy raz wygrał z tenisistą zajmującym pozycję wicelidera rankingu. Co ciekawe, to jego drugi triumf nad Alcarazem w ich drugim pojedynku. W 1/8 finału Brazylijczyk, posiadacz dzikiej karty, zmierzy się z rodakiem, kwalifikantem Felipe Meligenim Alvesem, który okazał się lepszy od Pedro Cachina.

Przystępując do spotkania z Facundo Diazem Acostą, Stan Wawrinka zapisał się na kartach wyjątkowym osiągnięciem - został pierwszym aktywnym tenisistą, który wystąpił we wszystkich turniejach rangi ATP 500. Tego imponującego wyczynu nie okrasił jednak zwycięstwem. Przegrał bowiem z Argentyńczykiem 5:7, 4:6.

Diaz Acosta, zeszłotygodniowy triumfator w zawodów w Buenos Aires, w II rundzie Rio Open zagra z wyżej notowanym krajanem, Sebastianem Baezem. Oznaczony numerem piątym Argentyńczyk wygrał 6:4, 6:3 z Corentinem Moutetem, graczem z eliminacji.

Odpadł też inny z kandydatów do tytułu, Nicolas Jarry. Rozstawiony z numerem trzecim Chilijczyk po prawie dwugodzinnym spotkaniu okazał się słabszy od Yannicka Hanfmanna. Kolejnym rywalem Niemca będzie Mariano Navone, który w argentyńskim pojedynku ograł Federico Corię.

Dusan Lajović obronił piłkę meczową i po dwóch godzinach oraz 43 minutach zaciętej walki pokonał 4:6, 7:6(8), 6:1 Daniela Elahiego Galana. Tym samym w II rundzie dojdzie do serbskiego pojedynku - 33-latek z Belgradu stanie naprzeciw Laslo Djere, turniejowej "szóstki". Z kolei Cristian Garin potrzebował trzech setów i ponad trzech godzin, aby wyeliminować Roberto Carballesa.

Rio Open, Rio de Janeiro (Brazylia)
ATP 500, kort ziemny, pula nagród 2,1 mln dolarów
wtorek, 20 lutego

I runda gry pojedynczej:

Sebastian Baez (Argentyna, 5) - Corentin Moutet (Francja, Q) 6:4, 6:3
Thiago Monteiro (Brazylia, WC) - Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1) 1:1 i krecz
Yannick Hanfmann (Niemcy) - Nicolas Jarry (Chile, 3) 6:1, 1:6, 7:5
Facundo Diaz Acosta (Argentyna) - Stan Wawrinka (Szwajcaria) 7:5, 6:4
Dusan Lajović (Serbia) - Daniel Elahi Galan (Kolumbia) 4:6, 7:6(8), 6:1
Cristian Garin (Chile) - Roberto Carballes (Hiszpania) 2:6, 7:6(1), 6:3
Mariano Navone (Argentyna, Q) - Federico Coria 1:6, 6:4, 6:2
Felipe Meligeni Alves (Brazylia, Q) - Pedro Cachin (Argentyna) 6:2, 3:6, 6:3

Przełamania weteranów. Andy Murray w końcu się doczekał!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem

Komentarze (3)
avatar
Richard Varga Gattling
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A tak ogólnie tenis to kolejna pralnia brudnych pieniędzy 
avatar
Richard Varga Gattling
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pewnie nie zażył Alka-Seltzer 
avatar
Kristof81
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Słaby jest