Minione dni w kobiecym tenisie upłynęły pod znakiem rywalizacji w austriackim Linzu i walki w turnieju WTA 250 w Hua Hin. Przed startem zmagań w Tajlandii nadzieje na dobry występ miała z pewnością Magda Linette. Mistrzyni sprzed czterech lat odpadła jednak już w pierwszej rundzie.
Przegrała z Dianą Sznaider, która zaprezentowała bardzo dobrą dyspozycję i w niedzielę zagrała o tytuł. Dla 19-letniej Rosjanki był to drugi finał w karierze.
We wrześniu ubiegłego roku przegrała z Ons Jabeur w decydującym starciu w Ningbo. Tym razem jej rywalką w finale była broniąca tytułu Lin Zhu.
Mecz o trofeum lepiej rozpoczęła Sznaider, która już w drugim gemie przełamała podanie rywalki. Choć już po chwili musiała bronić trzech break-pointów, udało jej się wyjść na 3:0.Rosjanka utrzymała przewagę już do końca seta. Co prawda Chinka zdołała odrobić stratę, prowadząca od razu odpowiedziała drugim przełamaniem. Finalnie wygrała pierwszą partię 6:3.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza
Początek drugiej odsłony był wyrównany. Obie zawodniczki pewnie utrzymywały podania, ale tylko do stanu 2:2. Od tego momentu kontrolę na korcie przejęła Zhu, która zanotowała serię czterech wygranych gemów z rzędu. Dwa łatwe przełamania dały jej zwycięstwo i pozwoliły wyrównać stan meczu.
Decydująca partia była już popisem tenisistki z Rosji, która już na otwarcie przełamała podanie rywalki, by odskoczyć na 2:0. Choć w trzecim gemie obrończyni tytułu zdołała utrzymać serwis, nic więcej już nie zdziałała.
Sznaider odpowiedziała serią czterech wygranych gemów, dołożyła dwa kolejne przełamania i zamknęła spotkanie już przy pierwszej okazji. 19-latka wygrała tym samym rywalizację w Hua Hin, odnosząc pierwsze turniejowe zwycięstwo w karierze.
WTA Hua Hin:
Finał gry pojedynczej:
Diana Sznaider - Lin Zhu (Chiny, 2) 6:3, 2:6, 6:1
Zobacz także:
Po dwóch latach wraca do touru. Będzie gwiazdą turnieju w Rumunii
Jedyny taki turniej w USA. Amerykanie chcą odzyskać tytuł