Nie milkną echa triumfu Jannika Sinnera w wielkoszlemowym Australian Open 2024. Utalentowany Włoch sięgnął po tytuł w znakomitym stylu. W drodze po trofeum wyeliminował m.in. Novaka Djokovicia, kończąc serię 33 wygranych meczów z rzędu Serba w Melbourne, a w finale pokonał 3:6, 3:6, 6:4, 6:4, 6:3 Daniła Miedwiediewa.
Sposób, w jaki Sinner zaprezentował się w Australian Open, zrobił wrażenie na ekspertach. Tim Henman, były czwarty singlista świata i sześciokrotny półfinalista wielkoszlemowy, rozpływał się w zachwytach.
- Był w imponującej formie i ciągle doskonali poszczególne aspekty swojej gry. Czułem, że w 2024 roku może wygrać turniej wielkoszlemowy i zrobił to już przy pierwszej okazji - powiedział o Włochu dla Eurosportu.
Liderem w grupie tenisistów młodego pokolenia jest 20-letni Carlos Alcaraz, który zdobył już dwa tytuły w Wielkim Szlemie oraz zajmował pierwsze miejsce w rankingu ATP. Jednak Henman, po tym, co zobaczył w Melbourne, uważa, że to 22-letni Sinner może być w przyszłości najważniejszą postacią rozgrywek.
- Cofając się do 2023 roku, można było odnieść wrażenie, że Alcaraz tak wysoko podniósł poprzeczkę, że będzie dominował wśród młodych. Ale pod koniec sezonu już nie grał tak dobrze, a coraz więcej zaczęto mówić o Sinnerze - stwierdził Brytyjczyk.
Długą i owocną karierę Sinnerowi wróży także Mats Wilander. Szwed, siedmiokrotny mistrz imprez Wielkiego Szlema w singlu i były lider rankingu, zwrócił też uwagę na fachowców, z jakimi współpracuje Włoch.
- Dodanie do sztabu Darrena Cahilla było genialne, ponieważ wzniósł nowe spojrzenie. On doprowadził do wielu tytułów wielkoszlemowych Simonę Halep oraz Andre Agassiego i jest jednym z najbardziej szanowanych trenerów na świecie. A sam Sinner, kiedy słyszysz jego słowa, myślisz, że ma dobre nastawienie i łatwo jest przebywać w jego otoczeniu - powiedział słynny Szwed.
Nick Kyrgios przewiduje dominację Jannika Sinnera. "Teraz będzie nie do zatrzymania"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży