Iga Świątek ma za sobą fantastyczny sezon. Formę potwierdziła podczas m.in. Rolanda Garrosa, który znów padł jej łupem. Później nadszedł gorszy moment. Wykorzystała go Aryna Sabalenka i przejęła schedę po Polce w światowym rankingu WTA.
Ostatecznie turniej WTA Finals w Cancun został przez Świątek zdominowany. Tym samym powrót na pozycję liderki stał się faktem.
Legendarna zawodniczka Pam Shriver stwierdziła, iż podobny scenariusz będzie miał miejsce także w przyszłym roku. Według Amerykanki dominacja 22-latek może potrwać przez długi czas.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia
- Gdybym miała obstawiać, że ktoś będzie numerem jeden pod koniec przyszłego roku, to postawiłabym na Igę. Dlaczego? Ona jest po prostu najbardziej konsekwentna - powiedziała w rozmowie z WTA.
- Wie, czego potrzeba, aby zrealizować cel w ciągu 11 miesięcy. Iga ma wokół siebie świetny zespół i wie, kiedy nie musi grać. Poza tym jest naprawdę zdyscyplinowana. W wieku 22 lat wie, że zamierza dodać do swojej gry kilka subtelnych rzeczy - dodała.
Potwierdzeniem słów Pam Shriver jest fakt, iż znany portal tennis.com uznał Igę Świątek za najlepszą tenisistkę zakończonego już sezonu. Takie miano nie dziwi, ponieważ raszynianka wygrała sześć turniejów w tym roku łącznie sześć turniejów.
Zobacz też:
Pół roku rozłąki i koniec. Głośny powrót po opuszczeniu gwiazdy
Co za osiągnięcie Świątek. Tego nie było od dekady