W 1997 roku Agassi miał mieć depresję. - Potrzebowałem pomocy - mówi w programie "60 minutes", który telewidzowie zobaczą 8 listopada, na dzień przed ukazaniem się na półkach sklepowych "Open: Autobiography", sprawcy całego zamieszania.
39-letni Agassi, ośmiokrotny mistrz wielkoszlemowy, został przez Martinę Navratilovą porównany do baseballisty Rogera Clemensa, który w tym roku, także po zakończeniu kariery, przerwał milczenie w sprawie swojego dopingu anabolicznego.
Przywołane przez prowadzącą wywiad porównanie spowodowało przypływ emocji u Agassiego. - Tak... to jest coś, czego nigdy nie chciałbyś usłyszeć... Mam nadzieję... że pojawi się jakieś współczucie, że może ta osoba wcale nie musi być potępiona - powiedział.
Amerykanin gra rolę ofiary. - Miałem problem i mogą być gdzieś inni sportowcy mający pozytywne wyniki testów za okazjonalne przyjmowanie narkotyków, którzy mają problem. Więc poproszę o nieco zrozumienia - zwraca się do widzów.
Jednocześnie nie żałuje, że w książce ujawnia nieznane dotąd fakty ze swojej kariery. - Nie wiem jakie będą tego konsekwencje - przyznaje. - Mam o wiele więcej do stracenia na opowiedzeniu tej historii w sposób pełni szczery, niż do zyskania na niej. Znam cenę, którą płacę za to wszystko i w porządku, bo bardziej zastanawiam się komu może to pomóc - wyjaśnia.