Ogromne wzruszenie weterana po wyczekiwanym sukcesie. "To coś wyjątkowego"

PAP/EPA / Anders Wiklund / Na zdjęciu: Gael Monfils
PAP/EPA / Anders Wiklund / Na zdjęciu: Gael Monfils

Wygrywając turniej ATP w Sztokholmie, Gael Monfils zdobył swój pierwszy tytuł od 21 miesięcy. Nic dziwnego, że dla Francuza była to bardzo emocjonalna chwila. Długo wyczekiwany triumf zadedykował najbliższym.

W tym artykule dowiesz się o:

Za Gaelem Monfilsem znakomity tydzień. Francuz, zgodnie ze swoimi deklaracjami, udowodnił, że wciąż stać go na grę na najwyższym poziomie i wygrał turniej ATP w Sztokholmie. W finale po zaciętym meczu pokonał 4:6, 7:6(6), 6:3 Pawła Kotowa.

- Paweł grał niesamowicie i pchnął mnie do granic możliwości. Musiałem dużo poruszać się po korcie i przetrwać w drugim secie, gdy broniłem piłek na przełamanie. Nie wiem, jak sobie z tym poradziłem, ale biegałem i walczyłem - mówił po spotkaniu, cytowany przez puntodebreak.com.

Tym samym Monfils zdobył 12. w karierze tytuł rangi ATP Tour, ale pierwszy od stycznia 2022 roku, gdy zwyciężył w Adelajdzie. To zarazem jego drugi triumf w BNP Paribas Nordic Open (poprzedni wywalczył w sezonie 2011).

- To zabawne, że jest to mój 12. tytuł, a minęło 12 lat od mojego poprzedniego triumfu w Sztokholmie, więc "12" to moja szczęśliwa liczba - stwierdził.

Długo wyczekiwany triumf Francuz zadedykował najbliższym. - To był dla mnie wyjątkowy tydzień. Bardzo dziękuję mamie, bo zawsze jest miło zdobyć tytuł na jej oczach, oraz mojej żonie Elinie i córce Skai, która oglądała mecz w telewizji. To pierwszy raz, kiedy wygrałem turniej jako ojciec, więc to coś wyjątkowego - podkreślił.

37-latek z Paryża stał się najstarszym mistrzem BNP Paribas Nordic Open w dziejach zawodowego tenisa. Został też czwartym w XXI wieku graczem, który wygrał imprezę głównego cyklu po 37. urodzinach, dołączając do Rogera Federera, Ivo Karlovicia i Feliciano Lopeza.

Aleksander Bublik mistrzem w Antwerpii. Braterski sukces w deblu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyskoczyła w samym kostiumie. "Odwołujemy jesień"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty