Iga Świątek rozpoczęła turniej w Pekinie od pokonania Sary Sorribes Tormo. Jej kolejną rywalką była z kolei Warwara Graczewa.
Polska zawodniczka prowadziła już 4:1, aby przegrać następnie dwa gemy z rzędu. Zachowała przy tym przewagę jednego przełamania.
Przy stanie 5:4 miała dwie piłki setowe. Pierwszej z nich nie udało jej się wykorzystać. Za drugim razem Świątek była już znacznie skuteczniejsza.
Popisała się asem serwisowym (zobacz nagranie poniżej). W ten efektowny sposób wyszła na prowadzenie w meczu 1:0 i znalazła się jedną nogą w III rundzie, w której na swoją rywalkę czekała już Magda Linette.
Czytaj także:
- Świątek dopięła swego. Potwierdzono ważną zmianę w Australian Open
- Magda Linette nie do zatrzymania w Pekinie. Mistrzynie US Open pokonane
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta