Black i Huber po przegraniu pierwszego seta w drugim szybko uzyskały przewagę breaka. W super tie breaku objęły prowadzenie 5-1 i mimo ambitnej pogoni Stosur i Stubbs nie oddała go do końca. Reprezentantka Zimbabwe i Amerykanka pokonując Australijki zapewniły sobie pozycję numer jeden w rankingu deblowym na zakończenie sezonu trzeci rok z rzędu.
W całym spotkaniu zdobyły one 74 proc. punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz obroniły dwa z trzech break pointów, same przełamując rywalki dwukrotnie. Mecz trwał jedną godzinę i 54 minuty.
- Zawsze niebezpiecznie jest grać przeciwko Rennae Stubbs, jeśli ona cię nie lubi. Ona chce wygrywać! - powiedziała Huber. - A na poważnie wypadki zawsze się zdarzają. Myślę, że moje uderzenia były całkiem dobrze i ona mogła na mnie liczyć. Zdarzało mi się już strzelić sobie w gardło i moja partnerka była tam, by mnie wesprzeć. Myślę, że to pokazuje nasze partnerstwo, moja partnerka może wejść i wie, kiedy tego potrzebuję. Jesteśmy obdarzone jakimś darem, bardzo szczęśliwe i zdrowe.
Black i Huber wygrały imprezę kończącą sezon w dwóch ostatnich sezonach. W 2007 roku w finale pokonały Katarinę Srebotnik i Ai Sugiyamę, przed rokiem okazały się lepsze od Kvety Peschke i Rennae Stubbs.
Dla Black i Huber było to czwarte zwycięstwo w szóstym spotkaniu ze Stosur i Stubbs w tym sezonie. Ostatnio pokonały Australijki w półfinale US Open. W tym sezonie wygrały one pięć turniejów na trzech różnych nawierzchniach (trzy na kortach twardych oraz po jednym na ziemnym i trawiastym). Black w swoim dorobku ma pięć wielkoszlemowych tytułów, w tym cztery wywalczone w parze z Huber. Amerykanka i reprezentantka Zimbabwe mają szansę wygrać tę imprezę po raz trzeci z rzędu, czego jako ostatnia dokonała tego Lindsay Davenport (1996-1998), ale z trzema różnymi partnerkami.
Serena i Venus Williams obroniły sześć z siedmiu break pointów w meczu z Llagosterą i Martinez, same wykorzystały dwie z pięciu okazji na przełamanie serwisu rywalek. W finale jednak zagrają Hiszpanki, które w super tie breaku odrobiły stratę 3-6 wyrównując na 8-8. Wolej bekhendowy Llagostery dał im piłkę meczową, a Martinez przypieczętowała ich wielki sukces wolejem forhendowym.
Serena i Venus w tym sezonie wystąpiły tylko w pięciu deblowych turniejach wygrywając Australian Open, Wimbledon i US Open. Llagostera i Martinez w ciągu roku zdobyły aż sześć tytułów (cztery na kortach ziemnych, dwa na twardych) oraz osiągnęły ćwierćfinał Australian Open.
Serena Williams, która miała wystąpić w finale Pucharu Federacji w przyszły weekend, zdecydowała się nie przyjeżdżać do Włoch. Zastąpi ją Vania King.
Llagostera i Vives mają szansę zostać pierwszą hiszpańską parą, która wygra Mistrzostwa WTA. Wcześniej dokonała tego dwukrotnie Arantxa Sanchez Vicario, ale w parze z Czeszkami Heleną Sukovą (1992) i Janą Novotną (1995). Ostatnią Hiszpanką, która triumfowała w Masters jest Virginia Ruano (2003 w parze z Argentynką Paolą Suarez).
Black i Huber wygrały wszystkie sześć dotychczasowych spotkań z Llagosterą i Martinez, dwa w 2008 roku i cztery w tym sezonie. Hiszpanki jednak zawsze twardo z nimi walczyły, wygrały po secie w każdym z trzech ostatnich spotkań (Wimbledon, Cincinnati, US Open).
Mistrzostwa WTA, Dauha (Katar)
kort twardy, pula nagród 4,55 mln dol.
sobota, 31 października
półfinał gry podwójnej:
Cara Black / Liezel Huber (Zimbabwe/USA, 1) - Samantha Stosur / Rennae Stubbs (Australia, 3) 3:6, 7:6(3), 10-8
Nuria Llagostera / Maria Jose Martinez (Hiszpania, 4) - Serena Williams / Venus Williams (USA, 2) 2:6, 6:4, 10-8