Turniej, na który czeka każdy. Nigdzie nie zarobi się więcej

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Iga Świątek po wygranym US Open 2022
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Iga Świątek po wygranym US Open 2022

Tenisiści i tenisistki co sezon rywalizują w czterech wielkoszlemowych turniejach. Dwa ostatnie wypadają dla nich najlepiej pod względem finansowym. Szczególna różnica jest przy US Open, który pulą nagród kompletnie deklasuje resztę stawki.

Mimo że we wszystkich wielkoszlemowych turniejach tenisiści i tenisistki otrzymują taką samą liczbę punktów za poszczególne rundy, to inaczej jest z kwestią finansową. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety inkasują taką samą kwotę, ale w każdej imprezie pula nagród różni się.

Tenisowy sezon standardowo rozpoczyna Australian Open. To właśnie tam można zarobić stosunkowo najmniej, jeżeli mowa o dolarach amerykańskich. Cała pula nagród wynosi 52,8 miliona dolarów, a zwycięzca i zwyciężczyni otrzymują 2,05 mln.

Co ciekawe pula nagród Rolanda Garrosa (47,4 mln dolarów) jest niższa w porównaniu do turnieju w Australii. Jednak na większą kwotę może liczyć najlepsi singliści. W końcu triumfatorzy imprezy w Paryżu inkasują 2,49 mln.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"

Oba Wielkie Szlemy przebija jednak Wimbledon. W Londynie rywalizacja odbywa się łącznie o 55,4 mln dolarów. I mimo że kwota ta nie jest dużo wyższa niż w Australii, to triumfatorzy singlowych turniejów mogą być zdecydowanie bardziej zadowoleni. Wszystko z powodu tego, że zarobią dokładnie 2,96 mln.

Przed szereg wychodzi US Open. To właśnie w Nowym Jorku pula nagród jest zdecydowanie większa niż pozostałe. Mowa w końcu o zawrotnej liczbie 65 mln dolarów. Do imprezy w Stanach Zjednoczonych umywa się każda inna.

Jednak mniej zadowoleni mogą być najlepsi singliści, bo otrzymają po 3 mln. Oznacza to, że dla nich jest to niewielka różnica względem turnieju w Londynie. A w ogólnych finansach US Open ma zdecydowaną przewagę nad brytyjskim Wielkim Szlemem.

Przeczytaj także:
Novak Djoković po dwóch latach wraca na US Open. "Wspaniała szansa do napisania dalszej historii"
Teatr dwóch wielkich w US Open? Wszystko na to wskazuje

Komentarze (1)
avatar
EPICKI WNIKLIWY 2.0
28.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
TYLKO PATRZEĆ JAK JAKAŚ ARABIA CZY INNY KATAR DOŁOŻY KOLEJNY TURNIEJ DO PULI WIELKIEGO SZLEMA XDDD