W piątym gemie drugiego seta Emma Navarro (WTA 60) posłała serwis do środka, który został przez sędziego liniowego wywołany jako autowy. Wówczas do akcji wkroczył główny arbiter, który skorygował tę decyzję i przyznał punkt Amerykance.
Alize Cornet (WTA 74) protestowała, że serwis nie zahaczył o linię. Wtedy zareagowała jej przeciwniczka, która poprosiła sędziego o zmianę decyzji. Arbiter przyjął to do wiadomości i poinformował kibiców, że będzie potrzebne drugie podanie.
O swoją postawę Navarro została zapytana w pomeczowym wywiadzie. - Uwielbiam grać mecze, w których ja i moja przeciwniczka zachowujemy się fair. To miłe uczucie. Wiedziałam, że serwis był autowy i nie chciałam zakończyć gema w taki sposób - powiedziała w rozmowie dla organizatorów turnieju Bad Homburg Open.
Warto zauważyć, że w wyniku postawy fair play Navarro przegrała ostatecznie ten punkt. Następnie straciła serwis i musiała gonić wynik. Udało się jej odwrócić losy seta. Po trwającej dwie godziny i 20 minut batalii reprezentantka USA zwyciężyła Cornet 7:5, 7:6(6) i awansowała do ćwierćfinału zawodów rangi WTA 250, w którym w czwartek zmierzy się z Hiszpanką Rebeką Masarovą.
"Za ten gest fair play w trakcie zwycięskiego meczu Emma Navarro zasłużyła na dodatkowe brawa" - podpisano wideo z opisaną wyżej sytuacją na Twitterze.
Czytaj także:
Iga Świątek wraca do rywalizacji. Zobacz najnowszy ranking WTA
Kolejna zmiana na tronie. Co z Hubertem Hurkaczem?
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #2. Prime time Natalii Kaczmarek. "Chcę to wykorzystać"