W poniedziałek rozpoczęła się trzecia edycja turnieju w Hua Hin. W 2020 roku triumfowała Magda Linette. W dwóch poprzednich sezonach impreza nie odbyła się z powodu pandemii COVID-19. Polka miała wrócić do Tajlandii, ale wycofała się po wspaniałym występie w Australian Open.
Z rywalizacji odpadła już jedna rozstawiona tenisistka, ale trudno to uznać za niespodziankę. Xiyu Wang (WTA 54) uległa 6:4, 3:6, 0:6 swojej rodaczce Lin Zhu (WTA 59). W trzecim secie ta pierwsza zdobyła tylko dziewięć punktów. W trwającym dwie godziny i 28 minut meczu oddała podanie sześć razy. Zhu była rewelacją niedawnego Australian Open. W Melbourne wyeliminowała m.in. Marię Sakkari i dopiero w IV rundzie przegrała z Wiktorią Azarenką.
Kolejną rywalką Zhu będzie Su Jeong Jang (WTA 149), która zwyciężyła 6:3, 4:6, 6:3 Katie Boulter (WTA 121). Koreanka mogła zakończyć mecz w dwóch setach, bo prowadziła 6:3, 3:1. Brytyjka doprowadziła do trzeciej partii. W niej z 0:2 wyrównała na 2:2. Ostatnie słowo należało jednak do Jang.
ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!
Łesia Curenko (WTA 136) wygrała 6:3, 4:6, 6:4 z Ysaline Bonaventure (WTA 97). W trzecim secie Ukrainka prowadziła 5:0, by stracić cztery gemy z rzędu. Przetrwała szturm rywalki i mecz zakończyła przełamując Belgijkę. Kolejną rywalką Curenko będzie Anna Kalinska lub Jekatierina Makarowa.
Xinyu Wang (WTA 81) pokonała 6:2, 6:2 Joanne Zuger (WTA 180). W ciągu 75 minut Chinka zdobyła 19 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 14 z 16 przy drugim serwisie rywalki. Wykorzystała sześć z 13 break pointów.
Thailand Open, Hua Hin (Tajlandia)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 259,3 tys. dolarów
poniedziałek, 30 stycznia
I runda gry pojedynczej:
Xinyu Wang (Chiny, 7) - Joanne Zuger (Szwajcaria, Q) 6:2, 6:2
Lin Zhu (Chiny) - Xiyu Wang (Chiny, 3) 4:6, 6:3, 6:0
Łesia Curenko (Ukraina) - Ysaline Bonaventure (Belgia) 6:3, 4:6, 6:4
Tamara Zidansek (Słowenia) - Astra Sharma (Australia, Q) 6:2, 6:3
Su Jeong Jang (Korea Południowa) - Katie Boulter (Wielka Brytania) 6:3, 4:6, 6:3
Mirjam Björklund (Szwecja) - Lanlana Tararudee (Tajlandia) 6:2, 6:4
Czytaj także:
Pościg w pierwszym secie, a potem bezradność. Porażka Polki w Kolumbii
Dominatorki! Oto mistrzynie Australian Open w deblu