Rozpoczął się turniej w Lyonie. Niedawna rywalka Świątek sprawiła niespodziankę

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Camila Osorio
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Camila Osorio

Camila Osorio wyeliminowała Alize Cornet już pierwszego dnia. Pokonana Francuzka przystąpiła do turnieju z numerem trzecim. Na korcie twardym w Lyonie zaprezentowały się również inne znajome Polek z niedawnego Australian Open.

Turniej w Lyonie jest rozgrywany po raz czwarty w WTA Tour. Faworytką do zwycięstwa w całej imprezie jest Caroline Garcia. Na mecz rozstawionej z numerem pierwszym Francuzki trzeba jeszcze poczekać.

W Lyonie wystartowały między innymi tenisistki, które w niedawnym Australian Open przegrały z Polkami. Camila Osorio i Jule Niemeier zostały wyeliminowane przez Igę Świątek, a Mayar Sherif poniosła porażkę w meczu z Magdą Linette. W poniedziałek o niespodziankę postarała się Camila Osorio, która zwyciężyła z turniejową "trójką" Alize Cornet w trzech setach. Francuzka miała sprawić radość kibicom gospodarzy na otwarcie turnieju, tymczasem pożegnała się z nim pierwszego dnia.

Mayar Sherif cieszyła się z awansu po nieco ponad godzinie spędzonej na korcie. Zdecydowanie wygrała 6:2 w pierwszym secie, prowadziła 3:2 w drugim i wtedy kwalifikantka Ana Konjuh skreczowała z powodów zdrowotnych. Rozstawiona z numerem szóstym Egipcjanka mogła przygotowywać się do kolejnych rund tak samo jak turniejowa "czwórka" Petra Martić i "piątka" Anastazja Potapowa.

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!

Organizatorzy przyznali dziką kartę Gabrine Muguruzie, ale nie została ona dobrze wykorzystana. Była liderka rankingu WTA nie radziła sobie w meczu z kwalifikantką Lindą Noskovą. Nastolatka z Czech pokonała 6:1, 6:4 tenisistkę, która w przeszłości zwyciężała w dwóch turniejach wielkoszlemowych.

W ostatnim meczu dnia zmierzyły się Jule Niemeier z Olgą Danilović. Konfrontacja rozpoczęła się z poślizgiem w porównaniu z harmonogramem, a i tenisistkom nie spieszyło się z jej rozstrzygnięciem. Po ponad dwóch godzinach lepsza okazała się Niemka, która wygrała w trzech setach.

Open 6eme Sens - Metropole de Lyon, Lyon (Francja)
WTA 250, kort twardy w hali, pula nagród 259,3 tys. dolarów
poniedziałek, 30 stycznia

I runda gry pojedynczej:

Maryna Zaniewska (Belgia) - Dalma Galfi (Węgry) 6:1, 7:6 (3)
Mayar Sherif (Egipt, 6) - Ana Konjuh (Chorwacja, Q) 6:2, 3:2 i krecz
Camila Osorio (Kolumbia) - Alize Cornet (Francja, 3) 6:4, 4:6, 6:1
Anastazja Potapowa (5) - Marina Bassols Ribera (Hiszpania, Q) 4:6, 6:1, 6:2 
Linda Noskova (Czechy, Q) - Garbine Muguruza (Hiszpania, WC) 6:1, 6:4
Petra Martić (Chorwacja, 4) - Kristina Mladenović (Francja, WC) 3:6, 6:3, 7:5
Jule Niemeier (Niemcy) - Olga Danilović (Serbia, Q) 7:5, 2:6, 6:3

Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"

Komentarze (1)
avatar
zgryźliwy
31.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żal patrzeć na Muguruzę...