Pięciogodzinny spektakl w Australian Open. Andy Murray nawiązał do najlepszych występów

PAP/EPA / Lukas Coch / Na zdjęciu: Andy Murray
PAP/EPA / Lukas Coch / Na zdjęciu: Andy Murray

Pięć setów i prawie 5 godzin gry. Zapowiadany jako hit I rundy Australian Open mecz pomiędzy Andym Murrayem a Matteo Berrettinim nie zawiódł oczekiwań i był spektaklem, który zwycięsko zakończył Brytyjczyk.

Andy Murray to pięciokrotny finalista Australian Open (sezony 2010-11, 2013 i 2015-16). Jednak po poważnej kontuzji nie gra już na tak wysokim poziomie i przed startem tegorocznej edycji nie był w gronie kandydatów do tytułu. Wciąż jednak potrafi być groźny dla najlepszych, co udowodnił we wtorek, kiedy to po pasjonującym spotkaniu I rundy obronił meczbola i pokonał 6:3, 6:3, 4:6, 6:7(7), 7:6(6) rozstawionego z numerem 13. Matteo Berrettiniego.

Od początku meczu Murray był solidny, regularny i w dwóch pierwszych setach nie dał się przełamać. Jednak od trzeciej partii Berrettini ograniczył liczbę błędów. Włoch doprowadził do remisu 2-2, a w piątej odsłonie miał meczbola, przy którym zepsuł bekhend. Ostatecznie losy meczu rozstrzygnęły się w super tie breaku. W decydującej rozgrywce Brytyjczyk szybko objął kilkupunktowe prowadzenie, ostatecznie zwyciężył 10-6 i po prawie pięciu godzinach walki wywalczył awans do II rundy.

Pokonując aktualnie 14. w rankingu ATP Berrettiniego, Murray odniósł pierwsze wielkoszlemowe zwycięstwo nad rywalem z Top 15 od Roland Garros 2017, gdy ograł wówczas dziewiątego na świecie Keia Nishikoriego. Kolejnym rywalem 35-latka z Dunblane będzie lepszy z pary Thanasi Kokkinakis - Fabio Fognini.

W przeciwieństwie do Murraya do swoich najlepszych chwil z Melbourne nie nawiązał Dominic Thiem. Austriak, finalista Australian Open z 2020 roku, po poważnych problemach zdrowotnych jest cieniem tenisisty sprzed kilku sezonów i we wtorek gładko przegrał (3:6, 4:6, 2:6) z rozstawionym z numerem piątym Andriejem Rublowem.

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

Z kolei w pojedynku byłych półfinalistów imprezy Grigor Dimitrow ani razu nie stracił podania, sam wywalczył trzy breaki i pokonał 7:6(3), 7:5, 6:2 Asłana Karacewa. W II rundzie oznaczony numerem 27. Bułgar zmierzy się z Laslo Djere. Serb ograł Zizou Bergsa, kwalifikanta.

Pod dachem John Caine Arena do 1/32 finału awansował Taylor Fritz. Amerykanin, turniejowa "ósemka", zaserwował aż 32 asy, przy własnym podaniu zdobył 66 ze 101 rozegranych punktów i w czterech setach uporał się z Nikołozem Basilaszwilim.

Rozstawiony z numerem 14. Pablo Carreno wygrał 7:6(4), 6:1, 7:6(3) z Pedro Cachinem i w II rundzie zmierzy się z Benjaminem Bonzim, który w czterech setach pokonał kwalifikanta Mattię Bellucciego. Diego Schwartzman, turniejowa "30", również okazał się lepszy od gracza z eliminacji, Ołeksija Krutycha.

Jeremy Chardy zanotował wymarzony powrót do rozgrywek. Francuz, który z powodu komplikacji po przyjęciu szczepionki przeciw COVID-19 nie grał od września 2012 roku, we wtorek ograł 1:6, 7:5, 6:1, 6:4 Daniela Elahiego Galana. W następnej fazie Francuz zmierzy się z Danielem Evansem. Oznaczony "25" Brytyjczyk wyeliminował Facundo Bagnisa.

Rozstawiony z numerem 30. Alejandro Davidovich wygrał pięciosetową batalię z Aleksandrem Bublikiem i w 1/32 finału stanie naprzeciw Tommy'ego Paula. Amerykanin pokonał Jana-Lennarda Struffa. W II rundzie zameldował się też Nicolas Jarry, który niespodziewanie wyeliminował Miomira Kecmanovicia, turniejową "26".

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 76,5 mln dolarów australijskich
wtorek, 17 stycznia

I runda gry pojedynczej:

Andriej Rublow (5) - Dominic Thiem (Austria, WC) 6:3, 6:4, 6:2
Taylor Fritz (USA, 8) - Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) 6:4, 6:2, 4:6, 7:5
Pablo Carreno (Hiszpania, 14) - Pedro Cachin (Argentyna) 7:6(4), 6:1, 7:6(3)
Diego Schwartzman (Argentyna, 23) - Ołeksij Krutych (Ukraina, Q) 6:4, 6:7(6), 6:3, 7:6(5)
Daniel Evans (Wielka Brytania, 25) - Facundo Bagnis (Argentyna) 6:4, 4:6, 6:4, 6:4
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 27) - Asłan Karacew 7:6(3), 7:5, 6:2
Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, 30) - Aleksander Bublik (Kazachstan) 6:0, 6:7(3), 3:6, 6:4, 6:3
Andy Murray (Wielka Brytania) - Matteo Berrettini (Włochy, 13) 6:3, 6:3, 4:6, 6:7(7), 7:6(6)
Nicolas Jarry (Chile, Q) - Miomir Kecmanović (Serbia, 26) 6:3, 6:4, 7:6(3)
Jeremy Chardy (Francja) - Daniel Elahi Galan (Kolumbia) 1:6, 7:5, 6:1, 6:4
Tommy Paul (USA) - Jan-Lennard Struff (Niemcy, Q) 6:1, 7:6(6), 6:2
Benjamin Bonzi (Francja) - Mattia Bellucci (Włochy, Q) 4:6, 6:3, 7:6(5), 6:4
Laslo Djere (Serbia) - Zizou Bergs (Belgia, Q) 6:4, 1:6, 6:4, 6:1

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (0)