Do finału turnieju debla dotarły dwie pary, które w WTA Finals 2022 legitymowały się bilansem 4-0. Faworytkami były najwyżej rozstawione Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova, które chciały powtórzyć ubiegłoroczny sukces z Guadalajary. Na ich drodze stanęły Weronika Kudermetowa i Elise Mertens, które z każdym meczem w hali Dickies Arena rosły w siłę, co zwiastowało w poniedziałek wielkie widowisko.
Początek spotkania był imponujący w wykonaniu rosyjsko-belgijskiego duetu. Już w pierwszym gemie serwis straciła Krejcikova, a następnie dołączyła do niej Siniakova. Czeszki miały dwa razy więcej niewymuszonych błędów niż kończących uderzeń (4-9). U Kudermetowej i Mertens sytuacja wyglądała odwrotnie (11-5), dlatego oznaczona czwartym numerem para tak szybko uzyskała przewagę. Partię otwarcia zwieńczyła w ósmym gemie, przy drugiej piłce setowej.
Na początku drugiej części spotkania mogło się wydawać, że sytuacja się odwróci. Krejcikova i Siniakova poprawiły się na returnie i cierpliwie czekały na swoje szanse. Kudermetowa i Mertens zachowały spokój. W czwartym gemie serwis uratowała Belgijka, a w szóstym Rosjanka. Przy stanie po 3 role się odwróciły. To Czeszki znalazły się w tarapatach przy podaniu Siniakovej. Krejcikova nie wytrzymała ciśnienia i zepsutym wolejem sprezentowała rywalkom przełamanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!
Reprezentantki naszych południowych sąsiadów przegrywały 3:4 i były dwa gemy od porażki. Ich reakcja była jednak godna wielkich mistrzyń. Krejcikova i Siniakova rozegrały kilka kapitalnych wymian, aby odrobić breaka przy podaniu Mertens. Po chwili odzyskały prowadzenie i to przeciwniczki znalazły się pod ścianą w drugim secie. W 10. gemie serwowała Kudermetowa. Czeszki błyskawicznie wypracowały cztery piłki setowe. Pryz pierwszej Rosjanka nie wytrzymała presji i popełniła podwójny błąd.
Ponieważ po dwóch setach był remis, losy spotkania i tytułu rozstrzygnęły się w super tie-breaku. Początek był znakomity w wykonaniu faworytek. Po dwóch akcjach wolejowych Siniakovej zrobiło się 4-1. Kudermetowa i Mertens wyglądały na zagubione. Belgijka sprezentowała rywalkom piąty punkt podwójnym błędem, a po chwili skutecznie podawała Krejcikova i było już 7-2.
I wówczas nastąpił niespodziewany zwrot akcji! Czeszki przegrały sześć piłek z rzędu i to one znalazły się pod presją. Kudermetowa i Mertens wypracowały piłkę mistrzowską, lecz w ważnym momencie Rosjanka wyrzuciła bekhend. Po zmianie stron rosyjsko-belgijska para miała drugą szansę na zamknięcie spotkania i wówczas pomogła Krejcikova, która zepsuła woleja.
Po godzinie i 43 minutach Kudermetowa i Mertens zwyciężyły ostatecznie 6:2, 4:6, 11-9 i zostały triumfatorkami turnieju debla zawodów WTA Finals 2022. Zrewanżowały się Czeszkom za porażkę z półfinału tegorocznego Australian Open i sięgnęły po trofeum Martiny Navratilovej. To dla nich wielki sukces. Otrzymają czek na sumę 360 tys. dolarów do podziału oraz po 1500 rankingowych punktów. Dla Rosjanki to piąty deblowy tytuł w głównym cyklu, a dla Belgijki 16.
Krejcikova i Siniakova doznały pierwszej w tym roku porażki w pięciu najważniejszych imprezach sezonu (Wielki Szlem i WTA Finals) i nie powtórzyły zeszłorocznego sukcesu w Mistrzostwach WTA. Mimo tego Czeszki mogą być z siebie dumne. W sezonie 2022 triumfowały w Australian Open, Wimbledonie i US Open, dzięki czemu po raz kolejny zostały najlepszą parą roku. W Fort Worth wywalczyły czek na sumę 190 tys. dolarów do podziału i po 1080 rankingowych punktów.
WTA Finals, Fort Worth (USA)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 5 mln dolarów
poniedziałek, 7 listopada
finał gry podwójnej:
Weronika Kudermetowa (4) / Elise Mertens (Belgia, 4) - Barbora Krejcikova (Czechy, 1) / Katerina Siniakova (Czechy, 1) 6:2, 4:6, 11-9
Wyniki i tabele WTA Finals 2022
Czytaj także:
Demolka na korcie w Teksasie. Znamy pierwszą finalistkę
Wojna nerwów w WTA Finals. Trzy sety w meczu Świątek z Sabalenką