W środę Roger Federer poinformował, że żegna się z zawodowym sportem. - Tenis był dla mnie hojniejszy, niż się spodziewałem, ale teraz muszę uznać, że nadszedł czas na zakończenie mojej kariery - oświadczył 41-letni Szwajcar.
Decyzja Federera odbiła się głośnym echem w świecie tenisa. Odniosło się do niej wielu zawodników. Wśród nich Rafael Nadal, który przez ponad 15 lat toczył ze Szwajcarem niesamowitą rywalizację i rozegrał z nim wiele niezapomnianych pojedynków.
"Drogi Rogerze, mój przyjacielu i rywalu. Chciałbym, żeby ten dzień nigdy nie nadszedł. To smutny dzień dla mnie i dla ludzi sportu na całym świecie. Powiedziałem ci o tym, kiedy rozmawialiśmy, a teraz robię to tutaj" - napisał Nadal na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu
"To była przyjemność, ale też honor i zaszczyt, by dzielić z tobą te wszystkie lata, przeżywając tak wiele niesamowitych chwil na korcie i poza nim. W przyszłości będziemy mieli o wiele więcej wspólnych momentów do przeżycia, wciąż jest wiele rzeczy do zrobienia wspólnie, wiemy o tym".
"Na razie życzę ci wszystkiego najlepszego z żoną Mirką, dziećmi i żebyś cieszył się tym, co przed tobą. Do zobaczenia w Londynie podczas Laver Cup" - dodał Hiszpan.
Ostatnim zawodowym występem Federera będzie Puchar Lavera w Londynie (23-25 września).