W kobiecym tenisie skończyła się pewna era. Serena Williams zapowiedziała, że US Open będzie jej ostatnim zawodowym turniejem w karierze i tak też się stało. Legendarna Amerykanka w III rundzie przegrała z Ajlą Tomljanović i w tej chwili wszystko wskazuje na to, że był to jej ostatni mecz.
40-latka po porażce nawet przez kilka dni nie udzielała się w portalach społecznościowych. Przełom nastąpił w poniedziałek. Chyba nikt się nie spodziewał zdjęcia, które zobaczył na profilu 40-latki.
"Jak wam minął weekend? Tak wyglądał mój..." - pisze amerykańska tenisistka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
Na zdjęciu widzimy Serenę, która śpi pod kocem od swojej córki, na którym jest Moana, czyli bohaterka filmu animowanego "Vaiana: Skarb oceanu". Jak widać, Williams mocno odczuła skutki startu w US Open.
Fani jednak są zachwyceni. Przy zdjęciu pojawiło się mnóstwo komentarzy i mnóstwo polubień.
"Zasłużyłaś na to", "Królowo, zasłużony odpoczynek i z bardzo pięknym kocykiem", "Jeżeli ktokolwiek zasłużył na odpoczynek, to właśnie ty" - piszą internauci.
Co za słowa! Tak Radwańska pożegnała Williams >>
Serena Williams jednak nie kończy kariery? Zagadkowe słowa >>