Finalistka Australian Open złamała opór Francuzki. Trzysetowa bitwa Pliskovej z mistrzynią olimpijską

PAP/EPA / Jason Szenes / Na zdjęciu: Danielle Collins
PAP/EPA / Jason Szenes / Na zdjęciu: Danielle Collins

Amerykanka Danielle Collins obroniła trzy piłki setowe i rozprawiła się z Francuzką Alize Cornet w wielkoszlemowym US Open 2022 w Nowym Jorku. Czeszka Karolina Pliskova wyeliminowała Szwajcarkę Belindę Bencić.

W styczniu Danielle Collins (WTA 19) doszła do finału Australian Open. W półfinale wyeliminowała Igę Świątek, a przegrała dopiero z Ashleigh Barty. Kolejne wielkoszlemowe turnieje były dla Amerykanki bardzo nieudane. W Rolandzie Garrosie wygrała jeden mecz, a z Wimbledonu odpadła w I rundzie.

W US Open Amerykanka radzi sobie lepiej. Na początek odprawiła Japonkę Naomi Osakę, dwukrotną mistrzynię turnieju. Następnie wyeliminowała Hiszpankę Cristinę Bucsę. W sobotę w sesji nocnej Collins zwyciężyła 6:4, 7:6(9) Alize Cornet (WTA 40). Dla Francuzki był to 63. z rzędu wielkoszlemowy start. W tegorocznym Australian Open osiągnęła pierwszy ćwierćfinał w imprezie tej rangi.

W pierwszym secie Collins zaliczyła przełamanie na 3:2 i do końca utrzymała przewagę. W drugiej partii obie tenisistki nie oddały podania. W tie breaku emocje były olbrzymie. Cornet miała trzy piłki setowe. Amerykanka je obroniła i zapewniła sobie awans przy drugim meczbolu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

W trwającym godzinę i 53 minuty meczu Collins posłała sześć asów. Wywalczyła 39 z 45 punktów przy swoim pierwszym podaniu i 23 z 33 przy siatce. Na jej koncie zapisano 52 kończące uderzenia i 29 niewymuszonych błędów. Cornet miała 17 piłek wygranych bezpośrednio i dziewięć pomyłek. Było to drugie starcie tych tenisistek. W ćwierćfinale tegorocznego Australian Open Amerykanka wygrała 7:5, 6:1.

Dla Karoliny Pliskovej (WTA 22) jest to trudny sezon. Kontuzja prawej ręki sprawiła, że rozpoczęła go dopiero w marca. Najlepszy start zanotowała niedawno w Toronto, gdzie doszła do półfinału. Na otwarcie US Open duże problemy sprawiła jej Magda Linette. Czeszka wróciła z 1:4 w trzecim secie. W III rundzie była liderka rankingu stoczyła zażartą batalię z Belindą Bencić (WTA 13). Pokonała mistrzynię olimpijską 5:7, 6:4, 6:3.

Pliskova wróciła ze stanu 5:7, 0:2. W trwającym dwie godziny i 26 minut meczu finalistka US Open 2016 i Wimbledonu 2021 oddała podanie sześć razy, a sama spożytkowała siedem z 13 brek pointów. Naliczono jej 35 kończących uderzeń przy 30 niewymuszonych błędach. Bencić zanotowano 39 piłek wygranych bezpośrednio i 42 pomyłki. Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W 2019 roku w Indian Wells też stoczyły trzysetowy bój, ale lepsza była Szwajcarka.

Aryna Sabalenka (WTA 6) rozbiła 6:0, 6:2 Clarę Burel (WTA 131). Francuzka ani razu nie utrzymała podanie. Jedyne gemy zdobyła w drugim secie, gdy przełamała rywalkę przy 0:2 i 1:3. W ciągu 68 minut popełniła osiem podwójnych błędów i w sumie 22 niewymuszone przy 10 kończących uderzeniach. Sabalenka miała 27 piłek wygranych bezpośrednio i 16 pomyłek. Wykorzystała siedem z 16 break pointów.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 60,1 mln dolarów
sobota, 3 września

III runda gry pojedynczej:

Aryna Sabalenka (6) - Clara Burel (Francja, Q) 6:0, 6:2
Danielle Collins (USA, 19) - Alize Cornet (Francja) 6:4, 7:6(9)
Karolina Pliskova (Czechy, 22) - Belinda Bencić (Szwajcaria, 13) 5:7, 6:4, 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także:
Heroiczna batalia na pożegnanie. Serena Williams zagrała po raz ostatni
Dwa sety w meczu z Czeszkami. Ostatni start Sereny i Venus

Komentarze (0)