Iga Świątek w I rundzie turnieju BNP Paribas Poland Open w Warszawie (z pulą nagród 251 750 dolarów) zmierzy się z Magdaleną Fręch. Początek tego meczu zaplanowano w środę (27 lipca) nie wcześniej niż o godz. 15:00.
Tomasz Świątek w rozmowie z "Faktem" zdradził, że jego córka celuje w wielki finał imprezy, który zostanie rozegrany w niedzielę (31 lipca).
- Jest mi bardzo miło, że turniej jest w Warszawie. Gdy przenosiliśmy tę imprezę z Gdyni do stolicy, nie przypuszczaliśmy, że Iga będzie numerem 1. Niektórzy obawiali się, że jako najlepsza tenisistka świata zrezygnuje z udziału, ale to nie wchodziło w grę. Mało tego, zapewnia mnie jako ojca, że zagra w tym turnieju od początku do końca - powiedział tata pierwszej rakiety świata.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2012 zmieniła wygląd. Nie poznasz jej!
Słowa byłego wioślarza, olimpijczyka z Seulu w 1988 r., potwierdziła sama Świątek. Nasza tenisistka podkreśliła, że jest zmobilizowana na turniej na obiekcie Legia Tenis & Golf przy ul. Myśliwieckiej.
- Do każdego turnieju przystępuję z zamiarem, by go wygrać. Chcę też wypromować tenis, a to najlepiej wyjdzie, jeśli będę zwyciężać w kolejnych meczach. Mam nadzieję, że zagram do niedzieli, by jak najwięcej pokazać kibicom - zapowiedziała, cytowana przez "Fakt".
Zobacz:
Ta kwota robi wrażenie. Tyle zebrali Iga Świątek i przyjaciele
"Coś niesamowitego". Tak Iga Świątek podziękowała kibicom za obecność w Krakowie