Z powodu sankcji na rosyjskich tenisistów Karen Chaczanow nie mógł wystąpić w Wimbledonie. W poniedziałek moskwianin wrócił do gry po wymuszonej przerwie i od razu stoczył wymagający pojedynek. W I rundzie turnieju ATP 500 w Hamburgu obronił dwa meczbole i po 136-minutowej batalii pokonał 3:6, 6:3, 7:6(2) posiadacza dzikiej karty, Jana-Lennarda Struffa.
Rozstawionemu z numerem siódmym Chacznowowi w kluczowych momentach pomógł serwis. W 12. gemie trzeciego seta asem i wygrywającym podaniem oddalił dwie piłki meczowe, po czym równie skutecznie spisywał się w rozstrzygającym tie breaku i odniósł zwycięstwo.
W meczu otwarcia turnieju porażkę poniósł oznaczony numerem piątym Botic van de Zandschulp. Holender czterokrotnie stracił podanie i w półtorej godziny przegrał 4:6, 4:6 z Alejandro Davidovichem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
Davidovich w II rundzie zmierzy się z Jozefem Kovalikiem. Słowacki kwalifikant odrobił stratę seta oraz przełamania i wygrał z debiutującym w głównym cyklu, grającym w Hamburgu dzięki dzikiej karcie, 18-letnim Maxem Hansem Rehbergiem.
Do 1/8 finału awansował także drugi ze Słowaków, Alex Molcan. 24-latek z Preszowa, nowy podopieczny Mariana Vajdy, ani razu nie został przełamany i ograł 7:5, 6:3 gracza z eliminacji, Marko Topo.
W najdłuższym poniedziałkowym spotkaniu Lorenzo Musetti po prawie trzygodzinnej rywalizacji okazał się lepszy od Dusana Lajovicia. Włoch w drugim secie obronił dwa meczbole i ostatecznie zwyciężył 6:7(4), 7:6(4), 6:3.
Hamburg European Open, Hamburg (Niemcy)
ATP 500, kort ziemny, pula nagród 1,770,8 mln euro
poniedziałek, 18 lipca
I runda gry pojedynczej:
Karen Chaczanow (7) - Jan-Lennard Struff (Niemcy, WC) 3:6, 6:3, 7:6(2)
Alejandro Davidovich (Hiszpania) - Botic van de Zandschulp (Holandia, 5) 6:4, 6:4
Lorenzo Musetti (Włochy) - Dusan Lajović (Serbia) 6:7(4), 7:6(4), 6:3
Alex Molcan (Słowacja) - Marko Topo (Niemcy, Q) 7:5, 6:3
Jozef Kovalik (Słowacja, Q) - Max Hans Rehberg (Niemcy, WC) 3:6, 7:5, 6:1
Hubert Hurkacz drugi tydzień poza Top 10. Pozostali Polacy awansowali