Niesamowite sceny podczas dekoracji! Tak Iga Świątek zareagowała na polski hymn

PAP/EPA / MOHAMMED BADRA / Wzruszona Iga Świątek podczas hymnu
PAP/EPA / MOHAMMED BADRA / Wzruszona Iga Świątek podczas hymnu

Iga Świątek w sobotnim finale Rolanda Garrosa potwierdziła swoją dominację w światowym tenisie. Polka pewnie pokonała Cori Gauff i sięgnęła po drugi wielkoszlemowy triumf w karierze. Na dekoracji pomeczowej byliśmy świadkami wzruszających chwil.

W tym artykule dowiesz się o:

Po meczu, w którym Iga Świątek straciła zaledwie cztery gemy, organizatorzy szybko przygotowali scenę do dekoracji. Wcześniej na twarzy Cori Gauff było widać łzy. Dla Amerykanki był to pierwszy finał wielkoszlemowy w grze pojedynczej. Iga Świątek pocieszała swoją rywalkę.

Podczas ceremonii wręczania nagród najpierw przemawiała Gauff, a później przyszedł czas na polską tenisistkę. Świątek miała także okazję już po raz drugi zaśpiewać Mazurka Dąbrowskiego po wygranej w Paryżu. To był dla niej najbardziej wzruszający moment dnia.

- Mówiłam Coco by nie płakała, a sama się popłakałam - przyznała Polka w rozmowie z mediami.

ZOBACZ WIDEO: Niezwykła stylizacja miss Euro. Trudno oderwać wzrok

Wysłuchanie hymnu narodowego uświadamia sportowcom, co osiągnęli dla własnego kraju. Iga Świątek po raz kolejny pokazała, że jest wspaniałą ambasadorką polskiego sportu i podziękowała również kibicom, którzy ją wspierali.

- Dziękuję, że jesteście, dziękuję, że mogę liczyć na wasze wsparcie, zwłaszcza w tych trudnych momentach. Świetnie jest widzieć tyle polskich flag - powiedziała liderka światowego rankingu.

Czytaj także:
Ekspert nie ma wątpliwości. To był olbrzymi atut Igi Świątek
Dawid Góra: Tak działa Iga Świątek. Pierwsze piłki dały pełen obraz [OPINIA]

Źródło artykułu: