Dawid Góra: Tak działa Iga Świątek. Pierwsze piłki dały pełen obraz [OPINIA]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Ten obrazek fanom tenisa dał do myślenia od samego początku meczu. Zestresowana Cori Gauff w pierwszych dwóch gemach posyłała piłki w siatkę. Dokładnie w ten sposób Iga Świątek zbudowała przewagę. Nie tylko w meczu, który wygrała 6:1, 6:3.

Wyjście na mecz z tenisistką, która właśnie ma szansę zwyciężyć 35. raz z rzędu, jest piekielnie trudne do udźwignięcia. Jedynka w rankingu to jeszcze nie wszystko - kosmiczna przewaga Polki nad resztą stawki - owszem. Szczególnie że Iga przypomina o niej każdym kolejnym meczem. Bez wyjątku. Gigantyczna presja, jaka ciążyła na Amerykance, była wręcz namacalna. Oczywiście, zaczęła znikać po kilku minutach, kiedy mecz toczył się już swoim rytmem, ale to właśnie początek dał Idze przewagę. A nasza tenisistka nie zwykła jej tracić. Do tego należy dodać wiek Gauff. O ile Iga jest bardzo młoda, mając 21 lat, cóż powiedzieć o 18-letniej Amerykance? Zresztą w przyszłości to może być świetna zawodniczka - potrafi pokornie docenić klasę rywala, a na paryskich kortach, przed finałem, wręcz robiła furorę. To nie Cori przegrała Rolanda Garrosa. To Iga go wygrała. Różnica jest znacząca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sousa nie przejmuje się krytyką. Tak się bawi w Brazylii

A sama Iga wyróżnia się nie tylko na korcie. Kiedy Polka bierze mikrofon w dłoń, mówi w sposób przemyślany, mądry. I korzysta z tego, że obecnie to ona jest na świeczniku. - Chcę powiedzieć coś do Ukraińców. Bądźcie silni! Wojna wciąż trwa. Od mojej przemowy w Doha miałam nadzieję, że przy każdej kolejnej sytuacja będzie lepsza. Cały czas mam tę samą nadzieję. Staram się wspierać Ukrainę - tak zakończyła swoją przemowę po triumfie na paryskich kortach. Nie dało się ująć tego lepiej i z większą klasą. Tak, aby nie urazić tenisowych władz, które zdecydowanie zbyt powściągliwie reagują na bestialską inwazję Rosji na Ukrainę, a z drugiej strony, aby wszystkim przypomnieć o tym, że wojna trwa i nie wolno o tym zapominać. Wszystko wskazuje na to, że mamy sportsmenkę, która będzie nam przynosić wiele radości przez długie lata. Która stanie się ikoną i wejdzie do historycznego panteonu gwiazd polskiego sportu - i to do jego najściślejszej czołówki. Oczywiście, wszyscy wiedzieliśmy to już jakiś czas temu. Ale każde kolejne zwycięstwo, szczególnie w tak prestiżowych zawodach, utrwala to przekonanie jeszcze mocniej. Jak widać, w wieku 21 lat można być wielką postacią światowego sportu.

Zobacz nieoficjalne notowanie rankingu WTA. Warto! >>

Źródło artykułu: