- Dwa lata temu sama jej obecność w finale była wielką niespodzianką. Teraz, jak gra... wygląda, że jest nie do zatrzymania - powiedział "L'Equipe" Rafael Nadal.
Iga Świątek w 2020 roku sięgnęła po swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł. Od tamtej pory w finale tak dużej imprezy nie grała, ale aktualnie jest liderką rankingu i przed startem w Paryżu wygrała pięć turniejów w rzędu.
Jej sobotnią rywalką będzie Cori Gauff, wielką nadzieją Amerykanów na ogromne sukcesy. Na razie jednak faworytką jest Iga Świątek.
Rafael Nadal odnosi wrażenie, że swoim poziomem jest wyżej od reszty. - Wygrywa bardzo łatwo mecze, to wyjątkowe, ale też trudne. Widziałem kilka spotkań Igi. Wyniki mówią za siebie. Cieszę się jej szczęściem - podkreślił Hiszpan.
Tenisista w piątek wywalczył sobie awans do niedzielnego finału po nieco nieplanowanym finiszu. Alexander Zverev pod koniec drugiej partii nabawił się ciężkiej kontuzji i nie był w stanie wrócić na kort.
-> Dwa lata temu serca Polaków oszalały. Świątek będzie chciała powtórzyć sukces
-> Stłumiona radość Rafaela Nadala. "To bardzo trudny moment"
ZOBACZ WIDEO: Bajkowe zaręczyny. Piękna WAGs z Premier League powiedziała "tak"