W dwóch pierwszych rundach Rolanda Garrosa Iga Świątek nie dała żadnych szans rywalkom. Zarówno Łesia Curenko, jak i Alison Riske zdołały urwać jej po zaledwie dwa gemy.
Trudniejsze warunki Polce postawiła natomiast Danka Kovinić. Czarnogórka zaskakiwała potężnymi zagrywkami, potrafiła także toczyć długie i zacięte wymiany z liderką światowego rankingu.
Jedną z nich zawodniczki stoczyły po serwisie Kovinić. Konsekwentnie zagrywały sobie mocne piłki na bekhend, aby po chwili przejść do gry po przekątnej forhendem.
Obie tenisistki dobrze się broniły. W końcu Polka posłała piłkę niemalże na samą linię boczną. Tym razem Kovinić musiała skapitulować, a punkt powędrował na konto Polki.
Pierwszy set również zakończył się wygraną Igi Świątek. Straciła w nim trzy gemy i momentami musiała się sporo namęczyć w starciu z 95. rakietą świata.
World No.1 at work #RolandGarros | @iga_swiatek pic.twitter.com/596OEGln3t
— Roland-Garros (@rolandgarros) May 28, 2022
Czytaj także:
- Team Świątek świętował urodziny. Zwycięstwo Igi byłoby pięknym prezentem
- "Czy możecie w to uwierzyć?". Wielki talent znów zszokował kibiców
ZOBACZ WIDEO Wielki powrót do KSW. To będzie przyszły mistrz organizacji?