"Czas, by ogłosić to oficjalnie". Będzie gorąco po słowach Igi?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Iga Świątek z ukraińską wstążką
Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Iga Świątek z ukraińską wstążką
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek wciąż gra ze wstążką w barwach Ukrainy. - Będę nosić wstążkę tak długo, aż sytuacja się nie poprawi. Mam nadzieję, że tenisiści będą bardziej wspierający - powiedziała liderka światowego rankingu.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=48999]

Iga Świątek[/tag] po raz kolejny zachwyca na korcie. W niedzielę Polka wygrała finał turnieju WTA 1000 w Rzymie. Po dobrym meczu pewnie pokonała Ons Jabeur 6:2, 6:2. Dla liderki światowego rankingu był to już 28. triumf z rzędu.

Zawodniczka cały czas okazuje wsparcie dla Ukrainy. Na jej czapce znajduje się wstążka w niebiesko-żółtych barwach, co jest gestem solidarności z krajem napadniętym przez Rosję. Polka jest zdziwiona zachowaniem innych tenisistów.

- Wielu zawodników grało z przypiętymi wstążkami na początku wojny, gdy cała ta sprawa była trochę głośniejsza - powiedziała zawodniczka cytowana przez tennisnow.com. - Zauważyłam jednak, że część z nich już je zdjęła, co jest dla mnie dosyć dziwne. Wciąż trwa wojna, ludzie dalej cierpią - dodała.

ZOBACZ WIDEO: Milioner chwali się luksusową łodzią. Tak na niej szaleje

- Będę nosić wstążkę tak długo, aż sytuacja się nie polepszy. Mam nadzieję, że tenisiści będą bardziej wspierający - zapowiedziała liderka światowego rankingu.

Jednocześnie Świątek zapowiedziała aktywne działanie na rzecz pomocy poszkodowanym.

- Jestem świadoma tego, że Polacy pomagają. Zamierzam również niedługo stworzyć jakąś inicjatywę i mam nadzieję, że ona coś zmieni. To też jest mój cel. Wiem, że mówię o tym od dawna, ale czas, by ogłosić to oficjalnie. Chcę pokazać swoje wsparcie Ukraińcom, jak każdy Polak robi - zakończyła Iga Świątek.

Czytaj więcej: Kapitalne osiągnięcie Świątek. Dorównała legendzie Wyjaśnił się powód nieobecności gwiazdy. Radosna nowina

Źródło artykułu: