- Coś tam kopnęłam, nagle punkty się zmieniły i zdobyłam mistrzostwo Europy - opowiada Aleksandra Kowalczuk. Polska nadzieja na medal igrzysk olimpijskich w taekwondo rok temu została najlepszą zawodniczką Starego Kontynentu. W finale Polka sześć sekund przed końcem walki przegrywała z Bianką Waldken 7:9. Skończyło się na 10:9.
Wpisz przynajmniej 2 znaki