Poprzednie lata były bardzo ciężkie dla Angeliki Wątor. Polska szablistka straciła obie piersi. Po zabiegu przechodziła psychoterapię, by uporać się z problemami.
Wszystko jednak układało się coraz lepiej. Gdy wydawało się, że jest już blisko powrotu do najlepszej formy przydarzył jej się uraz kolana. Zawodniczka musiała przejść żmudną rehabilitację.
- Ostatnich kilkanaście miesięcy nie było kolorowe. W tym czasie jednak odpoczęłam i nabrałam dystansu do wszystkiego. Nigdy nie byłam wyłączona na tak długo ze sportu. Po tak poważnej operacji kolana potrzeba było czasu. Konieczna była żmudna praca, bo trzeba było odbudować mięsień - powiedziała zawodniczka w rozmowie z Interią.
Szablistka po długich miesiącach oczekiwań wraca do rywalizacji. I od razu mają ambitne cele. Po tym, jak Polki wygrały drużynowe zawody Pucharu Świata w Budapeszcie, mają coraz ambitniejsze cele.
- Brakuje nam naprawdę niewiele, by coś u nas zaskoczyło. Wierzę, że tak się stanie i w Paryżu powalczymy o najwyższe cele - zadeklarowała.
ZOBACZ WIDEO: Odważna kreacja Ewy Brodnickiej. "Szalejesz"
Czytaj więcej:
Kilka tygodni temu wziął ślub. Napłynęły tragiczne informacje