"Twoja pasja, zapał i dobra natura będą inspirowały kolejne pokolenia" - taką wiadomość - za pomocą mediów społecznościowych przekazało Centrum Dziedzictwa i Kultury Surfingowej.
Lokalne media na Hawajach donoszą, że 55-letni Derek Ho zmarł w piątek. Przyczyną śmierci był zawał serca.
Mimo udzielonej pomocy, nie udało się go uratować. Był mistrz świata został przetransportowany do szpitala, ale po kilku godzinach zmarł.
Ho w 1993 roku zdobył mistrzostwo świata. Miał wtedy 29 lat. To pierwszy rdzenny Hawajczyk, który został mistrzem świata.
Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. Transfery. Czeski bramkarz na celowniku Legii Warszawa
Koronawirus. "Zakażeni na zdrowych" - szalony pomysł w Hiszpanii. Policja już wszczęła śledztwo