Coraz mniej czasu pozostaje do gali KSW 61. W walce wieczoru Łukasz "Juras" Jurkowski zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim. - Jeszcze kilka lat temu to ja byłbym faworytem. Teraz jest odwrotnie - mówi Jurkowski w rozmowie z Arturem Mazurem. Podkreśla, że nie ma "złej krwi" przed starciem z "Pudzianem". - Ustaliliśmy, że wygrany podnosi pokonanego i stawia dobry alkohol w hotelu - dodaje. Zirytowany był za to po obejrzeniu trailera gali, w którym wystąpił Szymon Kołecki, niedoszły rywal.