KSW 56. "Klatka po klatce" (on tour). Manager w szoku po kontuzji Grzebyka. "Noga będzie składana na gwoździach"

- Nokaut był ciężki. Sebastian (przyp. red. Rajewski) jest w szpitalu. Na razie go tam trzymają i obserwują czy wszystko jest dobrze, bo po takim nokaucie tak trzeba. Najgorsze jest to, że nie możemy tam być, bo panuje koronawirus. Dla mnie jako managera jest to bardzo trudne. Filip Pejić jednym uderzeniem załatwił pojedynek - mówi Artur Gwóźdź, który jest managerem między innymi Sebastiana Rajewskiego i Andrzeja Grzebyka. - Noga jest złamana. Niestety przed chwilą przyszła informacja, że musi być operacja i będzie coś na gwoździach robione. Tak jak w przypadku Sebastiana nie możemy z Andrzejem być - dodaje Gwóźdź.

Komentarze (0)