[tag=37845]
Marcin Wrzosek[/tag] ostatnią walkę stoczył w lipcu 2020 roku. Przegrał wtedy na gali KSW 53 z Borysem Mańkowskim. "The Tasmanian Devil" wygrał na punkty - decyzja sędziów była jednogłośna.
Aktualnie "Polish Zombie" przygotowywał się do kolejnego starcia. Wrzosek zapowiadał, że jak najszybciej chce wrócić do klatki. Były mistrz KSW wagi piórkowej doznał jednak kontuzji, która wyklucza go z treningów na kilka tygodni. Na jednym ze zdjęć widać druty w prawej dłoni.
"Chcecie rozśmieszyć Boga?! Opowiedzcie mu o swoich planach... :( Jak widzicie na załączonych obrazkach moje przygotowania do walki skończyły się tak samo szybko jak się zaczęły" - napisał w swoich mediach społecznościowych.
"Ale jeśli kiedykolwiek widzieliście jakiś film z Zombie to wiecie że zawsze wracamy... I ja też wrócę!!!! Ale niestety mój powrót do KSW się trochę jeszcze opóźni..." - dodał.
To kolejna kontuzja, której Marcin Wrzosek doznał w przeciągu kilku ostatnich miesięcy. Po walce z Borysem Mańkowskim na lipcowej gali "The Polish Zombie" miał uszkodzoną lewą rękę. Przeszedł także operację nosa.
Zobacz też:
MMA. UFC 260. Wyniki gali. Ngannou nowym mistrzem, udany powrót Oleksiejczuka
ZOBACZ WIDEO: Są bonusy po gali KSW 59. Takiej sytuacji jeszcze nie było!