Do kuriozalnego meczu doszło w niemieckiej lidze okręgowej. Starcie SG Ripdorf/Molzen II z SV Holdenstedt II zakończyło się porażką gospodarzy 0:37. Wszystko przez to, że piłkarze pierwszej z drużyn stosowali się do zasad dystansu społecznego i specjalnie nie zbliżali się do rywali na odległość mniejszą niż dwa metry. Mecz miał absurdalny przebieg, ale gospodarze chcieli pokazać, że w dobie pandemii amatorskie rozgrywki nie mają sensu. Obawiali się też zakażenia koronawirusa od zawodników rywali. W tym odcinku zobaczycie także powrót Thomasa Aasena Markenga (po ciężkiej kontuzji) na skocznię oraz Leona Madsena, który pochwalił się radosną wiadomością.