poza wytresowanymi i wyszkolonymi, nie kierują się rozumem tylko instynktem, jak widzą uciekającego biegacza, to biegną często za nim, szczekając a niektóre nawet gryząc. Sam byłem NIEJEDNOKROTNIE pogryziony przez psa, którego wcześniej nawet nie zauważałem. I sam teraz kopię każdego, które podbiegnie mnie obwąchać/obszczekać czy cokolwiek innego. Niech właściciel go wytresuje 'noga przy panu', albo na smyczy niech chodzą. A jak nie to najlepiej odbierać burakom (to nie pies jest winny, tylko głupi właściciel) i niestety do ciapkowa.