Nie pcha się na afisz. Poznaj żonę Rogera Federera, zawsze jest w cieniu męża

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dba o dom, wychowuje czwórkę dzieci, a do tego jeszcze zarządza karierą sławnego męża. Miroslava Federer to kobieta idealna.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 10
Opublikowany przez Mirka Federer na 13 lipiec 2015

- Jestem bardzo szczęśliwy, że nadal mogę grać na najwyższym poziomie. To wszystko zawdzięczam mojej żonie. Mirka wykonuje niesamowitą pracę przy naszych dzieciach. Stale mi pomaga we wszystkim. Tylko dzięki niej nadal gram - powiedział ostatnio Roger Federer.

Te piękne słowa zostały wypowiedziane w trudnych dla Szwajcara chwilach. 34-latek na początku sezonu musiał poddać się operacji kolana. Teraz wycofał się z turnieju w Miami przez problemy żołądkowe. Na szczęście tenisista ma u boku wspaniałą żonę, która wspiera go w takich kryzysowych momentach.

Miroslava Federer swojego męża poznała w 2000 roku na igrzyskach olimpijskich w Sydney. Pobrali się dopiero dziewięć lat później, ale do dzisiaj są razem i świetnie się dogadują. Nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym. Mirka jest bowiem jego menedżerką.

Była tenisistka nie zabiega o to, aby być na świeczniku. W cieniu sławnego męża zajmuje się domem, wychowuje czwórkę dzieci (dwa razy urodziły im się bliźniaki), a także dba o interesy gwiazdy tenisa. To dzięki niej Roger może w spokoju skupić się tylko na sporcie.

Na kolejnych podstronach zamieściliśmy zdjęcia życiowej partnerki Federera.

2
/ 10
Opublikowany przez Mirka Federer na 13 lipiec 2015

- Jestem bardzo szczęśliwy, że nadal mogę grać na najwyższym poziomie. To wszystko zawdzięczam mojej żonie. Mirka wykonuje niesamowitą pracę przy naszych dzieciach. Stale mi pomaga we wszystkim. Tylko dzięki niej nadal gram - powiedział ostatnio Roger Federer.

Te piękne słowa zostały wypowiedziane w trudnych dla Szwajcara chwilach. 34-latek na początku sezonu musiał poddać się operacji kolana. Teraz wycofał się z turnieju w Miami przez problemy żołądkowe. Na szczęście tenisista ma u boku wspaniałą żonę, która wspiera go w takich kryzysowych momentach.

Miroslava Federer swojego męża poznała w 2000 roku na igrzyskach olimpijskich w Sydney. Pobrali się dopiero dziewięć lat później, ale do dzisiaj są razem i świetnie się dogadują. Nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym. Mirka jest bowiem jego menedżerką.

Była tenisistka nie zabiega o to, aby być na świeczniku. W cieniu sławnego męża zajmuje się domem, wychowuje czwórkę dzieci (dwa razy urodziły im się bliźniaki), a także dba o interesy gwiazdy tenisa. To dzięki niej Roger może w spokoju skupić się tylko na sporcie.

3
/ 10
Opublikowany przez Mirka Federer na 26 sierpień 2014

- Jestem bardzo szczęśliwy, że nadal mogę grać na najwyższym poziomie. To wszystko zawdzięczam mojej żonie. Mirka wykonuje niesamowitą pracę przy naszych dzieciach. Stale mi pomaga we wszystkim. Tylko dzięki niej nadal gram - powiedział ostatnio Roger Federer.

Te piękne słowa zostały wypowiedziane w trudnych dla Szwajcara chwilach. 34-latek na początku sezonu musiał poddać się operacji kolana. Teraz wycofał się z turnieju w Miami przez problemy żołądkowe. Na szczęście tenisista ma u boku wspaniałą żonę, która wspiera go w takich kryzysowych momentach.

Miroslava Federer swojego męża poznała w 2000 roku na igrzyskach olimpijskich w Sydney. Pobrali się dopiero dziewięć lat później, ale do dzisiaj są razem i świetnie się dogadują. Nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym. Mirka jest bowiem jego menedżerką.

Była tenisistka nie zabiega o to, aby być na świeczniku. W cieniu sławnego męża zajmuje się domem, wychowuje czwórkę dzieci (dwa razy urodziły im się bliźniaki), a także dba o interesy gwiazdy tenisa. To dzięki niej Roger może w spokoju skupić się tylko na sporcie.

4
/ 10

- Jestem bardzo szczęśliwy, że nadal mogę grać na najwyższym poziomie. To wszystko zawdzięczam mojej żonie. Mirka wykonuje niesamowitą pracę przy naszych dzieciach. Stale mi pomaga we wszystkim. Tylko dzięki niej nadal gram - powiedział ostatnio Roger Federer.

Te piękne słowa zostały wypowiedziane w trudnych dla Szwajcara chwilach. 34-latek na początku sezonu musiał poddać się operacji kolana. Teraz wycofał się z turnieju w Miami przez problemy żołądkowe. Na szczęście tenisista ma u boku wspaniałą żonę, która wspiera go w takich kryzysowych momentach.

Miroslava Federer swojego męża poznała w 2000 roku na igrzyskach olimpijskich w Sydney. Pobrali się dopiero dziewięć lat później, ale do dzisiaj są razem i świetnie się dogadują. Nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym. Mirka jest bowiem jego menedżerką.

Była tenisistka nie zabiega o to, aby być na świeczniku. W cieniu sławnego męża zajmuje się domem, wychowuje czwórkę dzieci (dwa razy urodziły im się bliźniaki), a także dba o interesy gwiazdy tenisa. To dzięki niej Roger może w spokoju skupić się tylko na sporcie.

5
/ 10

- Jestem bardzo szczęśliwy, że nadal mogę grać na najwyższym poziomie. To wszystko zawdzięczam mojej żonie. Mirka wykonuje niesamowitą pracę przy naszych dzieciach. Stale mi pomaga we wszystkim. Tylko dzięki niej nadal gram - powiedział ostatnio Roger Federer.

Te piękne słowa zostały wypowiedziane w trudnych dla Szwajcara chwilach. 34-latek na początku sezonu musiał poddać się operacji kolana. Teraz wycofał się z turnieju w Miami przez problemy żołądkowe. Na szczęście tenisista ma u boku wspaniałą żonę, która wspiera go w takich kryzysowych momentach.

Miroslava Federer swojego męża poznała w 2000 roku na igrzyskach olimpijskich w Sydney. Pobrali się dopiero dziewięć lat później, ale do dzisiaj są razem i świetnie się dogadują. Nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym. Mirka jest bowiem jego menedżerką.

Była tenisistka nie zabiega o to, aby być na świeczniku. W cieniu sławnego męża zajmuje się domem, wychowuje czwórkę dzieci (dwa razy urodziły im się bliźniaki), a także dba o interesy gwiazdy tenisa. To dzięki niej Roger może w spokoju skupić się tylko na sporcie.

6
/ 10

- Jestem bardzo szczęśliwy, że nadal mogę grać na najwyższym poziomie. To wszystko zawdzięczam mojej żonie. Mirka wykonuje niesamowitą pracę przy naszych dzieciach. Stale mi pomaga we wszystkim. Tylko dzięki niej nadal gram - powiedział ostatnio Roger Federer.

Te piękne słowa zostały wypowiedziane w trudnych dla Szwajcara chwilach. 34-latek na początku sezonu musiał poddać się operacji kolana. Teraz wycofał się z turnieju w Miami przez problemy żołądkowe. Na szczęście tenisista ma u boku wspaniałą żonę, która wspiera go w takich kryzysowych momentach.

Miroslava Federer swojego męża poznała w 2000 roku na igrzyskach olimpijskich w Sydney. Pobrali się dopiero dziewięć lat później, ale do dzisiaj są razem i świetnie się dogadują. Nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym. Mirka jest bowiem jego menedżerką.

Była tenisistka nie zabiega o to, aby być na świeczniku. W cieniu sławnego męża zajmuje się domem, wychowuje czwórkę dzieci (dwa razy urodziły im się bliźniaki), a także dba o interesy gwiazdy tenisa. To dzięki niej Roger może w spokoju skupić się tylko na sporcie.

7
/ 10

- Jestem bardzo szczęśliwy, że nadal mogę grać na najwyższym poziomie. To wszystko zawdzięczam mojej żonie. Mirka wykonuje niesamowitą pracę przy naszych dzieciach. Stale mi pomaga we wszystkim. Tylko dzięki niej nadal gram - powiedział ostatnio Roger Federer.

Te piękne słowa zostały wypowiedziane w trudnych dla Szwajcara chwilach. 34-latek na początku sezonu musiał poddać się operacji kolana. Teraz wycofał się z turnieju w Miami przez problemy żołądkowe. Na szczęście tenisista ma u boku wspaniałą żonę, która wspiera go w takich kryzysowych momentach.

Miroslava Federer swojego męża poznała w 2000 roku na igrzyskach olimpijskich w Sydney. Pobrali się dopiero dziewięć lat później, ale do dzisiaj są razem i świetnie się dogadują. Nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym. Mirka jest bowiem jego menedżerką.

Była tenisistka nie zabiega o to, aby być na świeczniku. W cieniu sławnego męża zajmuje się domem, wychowuje czwórkę dzieci (dwa razy urodziły im się bliźniaki), a także dba o interesy gwiazdy tenisa. To dzięki niej Roger może w spokoju skupić się tylko na sporcie.

8
/ 10

- Jestem bardzo szczęśliwy, że nadal mogę grać na najwyższym poziomie. To wszystko zawdzięczam mojej żonie. Mirka wykonuje niesamowitą pracę przy naszych dzieciach. Stale mi pomaga we wszystkim. Tylko dzięki niej nadal gram - powiedział ostatnio Roger Federer.

Te piękne słowa zostały wypowiedziane w trudnych dla Szwajcara chwilach. 34-latek na początku sezonu musiał poddać się operacji kolana. Teraz wycofał się z turnieju w Miami przez problemy żołądkowe. Na szczęście tenisista ma u boku wspaniałą żonę, która wspiera go w takich kryzysowych momentach.

Miroslava Federer swojego męża poznała w 2000 roku na igrzyskach olimpijskich w Sydney. Pobrali się dopiero dziewięć lat później, ale do dzisiaj są razem i świetnie się dogadują. Nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym. Mirka jest bowiem jego menedżerką.

Była tenisistka nie zabiega o to, aby być na świeczniku. W cieniu sławnego męża zajmuje się domem, wychowuje czwórkę dzieci (dwa razy urodziły im się bliźniaki), a także dba o interesy gwiazdy tenisa. To dzięki niej Roger może w spokoju skupić się tylko na sporcie.

9
/ 10

Moet Chandon 270th birthday party NYC 2013

Opublikowany przez Mirka Federer na 4 grudzień 2013

- Jestem bardzo szczęśliwy, że nadal mogę grać na najwyższym poziomie. To wszystko zawdzięczam mojej żonie. Mirka wykonuje niesamowitą pracę przy naszych dzieciach. Stale mi pomaga we wszystkim. Tylko dzięki niej nadal gram - powiedział ostatnio Roger Federer.

Te piękne słowa zostały wypowiedziane w trudnych dla Szwajcara chwilach. 34-latek na początku sezonu musiał poddać się operacji kolana. Teraz wycofał się z turnieju w Miami przez problemy żołądkowe. Na szczęście tenisista ma u boku wspaniałą żonę, która wspiera go w takich kryzysowych momentach.

Miroslava Federer swojego męża poznała w 2000 roku na igrzyskach olimpijskich w Sydney. Pobrali się dopiero dziewięć lat później, ale do dzisiaj są razem i świetnie się dogadują. Nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym. Mirka jest bowiem jego menedżerką.

Była tenisistka nie zabiega o to, aby być na świeczniku. W cieniu sławnego męża zajmuje się domem, wychowuje czwórkę dzieci (dwa razy urodziły im się bliźniaki), a także dba o interesy gwiazdy tenisa. To dzięki niej Roger może w spokoju skupić się tylko na sporcie.

10
/ 10

L'illustré / Special edition for Mirka Federer

Opublikowany przez Mirka Federer na 28 październik 2014

- Jestem bardzo szczęśliwy, że nadal mogę grać na najwyższym poziomie. To wszystko zawdzięczam mojej żonie. Mirka wykonuje niesamowitą pracę przy naszych dzieciach. Stale mi pomaga we wszystkim. Tylko dzięki niej nadal gram - powiedział ostatnio Roger Federer.

Te piękne słowa zostały wypowiedziane w trudnych dla Szwajcara chwilach. 34-latek na początku sezonu musiał poddać się operacji kolana. Teraz wycofał się z turnieju w Miami przez problemy żołądkowe. Na szczęście tenisista ma u boku wspaniałą żonę, która wspiera go w takich kryzysowych momentach.

Miroslava Federer swojego męża poznała w 2000 roku na igrzyskach olimpijskich w Sydney. Pobrali się dopiero dziewięć lat później, ale do dzisiaj są razem i świetnie się dogadują. Nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym. Mirka jest bowiem jego menedżerką.

Była tenisistka nie zabiega o to, aby być na świeczniku. W cieniu sławnego męża zajmuje się domem, wychowuje czwórkę dzieci (dwa razy urodziły im się bliźniaki), a także dba o interesy gwiazdy tenisa. To dzięki niej Roger może w spokoju skupić się tylko na sporcie.

Opracował CYK

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Marlowe
29.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Jest święta.Wiemy. Święta Miroslava i św. Rogerio.Tylko ile milionów św. Mirosława płaci za własny i Rogerio PR?Rozumiemy, że żona Novaka rozpycha się i pycha. Tylko wzorem jest św. Miroslawa.