W tym artykule dowiesz się o:
Kilka dni w raju
Jeszcze tydzień temu korzystała ze słonecznej pogody w Meksyku. Lindsay Brewer zrobiła sobie przerwę od startów w kolejnych wyścigach samochodowych. "Kilka dni w raju" - napisała piękna blondynka na Instagramie.
Początek wielkiej miłości
Lindsay Brewer zainteresowała się sportami motorowymi jako 11-latka. Podczas imprezy urodzinowej przyjaciółki wsiadła do gokarta i bardzo jej się to spodobało. W kolejnych latach brała udział w różnych wyścigach kartingowych na terenie USA.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor NBA nie przestaje zadziwiać. Jak on to trafił?
Zadbała o edukację
Po 2014 roku Lindsay Brewer zrobiła sobie przerwę od startów. Poświęciła się wówczas na naukę, czego efektem było ukończenie studiów na Uniwersytecie Stanowym San Diego. Amerykanka uzyskała stopień naukowy w zarządzaniu w biznesie.
Ściganie po amerykańsku
Po ukończeniu studiów Lindsay Brewer powróciła na tor wyścigowy. Uczestniczyła w różnych zawodach rozgrywanych na terytorium USA. W 2024 roku ściga się w serii Indy NXT.
Fanka Lewisa Hamiltona
Lindsay Brewer ma swoich idoli, których stawia za wzór do naśladowania. Zapytana o nich od razu wymienia Brytyjczyka Lewisa Hamiltona, a także członków słynnej amerykańskiej rodziny Andretti.
Spełniła marzenie
W październiku 2021 roku Lindsay Brewer przeżyła piękne chwile, gdy została zaproszona przez Alfę Romeo do padoku F1. "Ludzie! Jechałam w zeszły weekend bolidem F1! Moje życie jest idealne!" - przekazała wówczas w mediach społecznościowych.