Justyna Kowalczyk-Tekieli jest jedną z najwybitniejszych biegaczek narciarskich w historii. Na igrzyskach olimpijskich Polka wywalczyła aż pięć medali, w tym dwa złote. Na swoim koncie ma również osiem krążków z mistrzostw świata, w tym dwa złote.
W 2018 roku zakończyła karierę, we wrześniu wzięła ślub (mąż: Kacper Tekieli), a wczesną wiosną ogłosiła, że spodziewa się dziecka.
Kowalczyk-Tekieli nie zrezygnowała z aktywności sportowej. Dalej regularnie trenuje, a wszystko relacjonuje na swoim profilu na Instagramie. Pokazuje zdjęcia z kolejnych treningów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Strach się bać!". Żona Burneiki pójdzie w jego ślady?!
Ostatnio opublikowała, jak trenuje na trasie narto rolkowej. Okazuje się, że niektórym internautom nie podoba się jednak, że wybitna biegaczka nie zrezygnowała w ciąży z ruchu. "Szaleństwo i brak odpowiedzialności" - tak jedna z fanek skomentowała zdjęcie Polki z trasy narto rolkowej.
W sieci jest już komentarz mistrzyni olimpijskiej. Padają ostre słowa.
"Nigdy nie sądziłam, że zdjęcia wielokrotnej medalistki olimpijskiej pokazujące aktywność fizyczna mogą wywołać tyle żółci i kontrowersji. W jakimś równoległym świecie chyba żyłam, bo wszystkie moje koleżanki biegaczki przez ciążę przeszły baaardzo aktywnie FB jest dziwny" - napisała na Twitterze (pisownia oryginalna).
Nigdy nie sądziłam, że zdjęcia wielokrotniej medalistki olimpijskiej pokazujące aktywność fizyczna mogą wywołać tyle żółci i kontrowersji. W jakimś równoległym świecie chyba żyłam, bo wszystkie moje koleżanki biagaczki przez ciaze przeszły baaardzo aktywnie FB jest dziwny pic.twitter.com/2zW9cA40hB
— Justyna Kowalczyk-Tekieli (@JuiceKowalczyk) August 15, 2021
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: bez niespodzianki w starciu Warty Poznań z Legią Warszawa
Koncert Borussii pod batutą genialnego Haalanda! Eintracht tylko stał i podziwiał rywala