Fame MMA 7. Marcin Najman - Dariusz Kaźmierczuk. "El Testosteron" znokautował "Lwa" w pierwszej rundzie!

ONS.pl / Daniel Wysocki / Na zdjęciu: Marcin Najman
ONS.pl / Daniel Wysocki / Na zdjęciu: Marcin Najman

Marcin Najman (3-5) wygrał kolejną walkę w Fame MMA. "El Testosteron" pokonał przez TKO Dariusza Kaźmierczuka (2-8) podczas gali w Łodzi.

"El Testosteron" wyjdzie do oktagonu Fame MMA po raz trzeci. Doświadczony pięściarz i najsłynniejszy polski "freak-fighter" w tej organizacji pokonał Piotra "Bonusa BGC" Witczaka i przegrał z Piotrem "Bestią" Piechowiakiem.

Marcin Najman zbliża się do końca swojej zawodowej kariery w mieszanych sztukach walki. W związku z tym zestawiono go z, delikatnie mówiąc, nie najlepszym wojownikiem.

Jego rywal, Dariusz Kaźmierczuk, uchodzi za jednego z najsłabszych fighterów w Polsce. "Lew" stoczył dziesięć walk, z czego dwie zwyciężył. Dwukrotnie pokonał Dawida "Harnasia" Harasa, czyli "anty-legendę" polskich sportów walki.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): co za występ na KSW 54! Nowa gwiazda?

Zdecydowanym faworytem bukmacherów przed tą walką był "ojciec" polskich freak-fightów, Marcin Najman. W klatce udowodnił, że nie był to przypadek.

"Lew" rozpoczął niefortunnie, bo potknął się o własne nogi. Najman czekał, był spokojny. Kaźmierczuk szukał kopnięć, ale te były nieskuteczne. Ciosów brakowało. Chciał obalić byłego pięściarza, ale nie miał na to sił. Upadł na matę, a tam został rozbity przez legendę polskich freak-fightów!

W walce wieczoru Fame MMA 7 w Łodzi zmierzą się Paweł "Popek" Mikołajuw i Damian "Stifler" Zduńczyk. Poza tym w karcie walk są Adrian Polański, Dawid Malczyński czy Wojciech Gola. Szczegółowa relacja z gali na WP SportoweFakty.

Zobacz także:
-> Boks. Felix Sturm trenuje w więzieniu. Były mistrz świata chce wrócić do ringu
-> Boks. Maciej Miszkiń grzmi po zmianie werdyktu walki Jackiewicza. Padło porównanie do Adolfa Hitlera
-> MMA. UFC Vegas 9. Bartosz Fabiński i Andre Muniz stanęli twarzą w twarz (wideo)

Komentarze (10)
avatar
xbenio
6.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no teraz to już kariery nie zakończy przez najbliższe 5 lat hahaha 
avatar
Waldemar Gołembowski
6.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Porażka z najmanem to kwalifikuje się do wpisania w CV 
avatar
Bodzio Wra
6.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Noo szacun stary, teraz atakuj UFC, pas masz pewny jak w banku. 
avatar
stalowy holender
6.09.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
El Geriavit pokonal El Kelnera 
avatar
zadziwiony
6.09.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
""El Testosteron" znokautował "Lwa" w pierwszej rundzie" - Może to było samobójstwo? ;)