Marcin Najman o swojej przyszłości w klatce Fame MMA: "Wróciła mi wiara, że jeszcze kilka lat powalczę"

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Marcin Najman
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Marcin Najman

Już 28 marca na gali Fame MMA 6 Marcin Najman zmierzy się z Piotrem "Bestią" Piechowiakiem. Zawodnik z Częstochowy zapowiada jednak, że w klatce będziemy mogli oglądać go jeszcze przez kilka najbliższych lat.

W tym artykule dowiesz się o:

Na swoim profilu na Instagramie Marcin Najman opublikował wpis, w którym podziękował za pomoc doktorowi Robertowi Trybulskiemu w leczeniu kontuzjowanego barku. Według słów "El Testosterona" wszystko wskazuje na to, że 2020 nie będzie ostatnim rokiem jego występów.

"Powraca mi bark do stanu używalności. Wróciła mi wiara, że jeszcze kilka lat powalczę. I super, bo w Fame MMA jest mi bardzo dobrze! Prawy po operacji wrócił po dwóch latach do siebie, więc i lewy wróci. Pięknie jest" - napisał Najman pod opublikowanym zdjęciem.

W pierwszej walce dla organizacji Fame MMA Marcin Najman pokonał ciosami Piotra "Bonusa BGC" Witczaka. W kolejnym starciu "El Testosteron" skrzyżuje rękawice z Piotrem "Bestią" Piechowiakiem. Pojedynek ma być jedną z głównych atrakcji gali Fame MMA 6, która 28 marca odbędzie się w Częstochowie, rodzinnym mieście Najmana.

Organizatorzy Fame MMA 6 poinformowali, że ze względu na decyzję o odwołaniu imprez masowych w Polsce z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa, gala w Częstochowie odbędzie się w zmienionym formacie. Impreza prawdopodobnie dojdzie do skutku w warunkach studyjnych, bez udziału publiczności.

Zobacz również:
>>> Fame MMA 6. Marcin Najman kopnął stolik. Niespodziewane sceny w "Face to Face"
>>> Fame MMA walczy z koronawirusem. Gala w Częstochowie zagrożona. Będzie inny format
>>> Marcin Najman wyzwany do walki przez Igora Jakubowskiego. "Wchodzę w to!"

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #43: hitowe starcie z udziałem Mariana Ziółkowskiego? "Ogłoszenie zostawię organizatorom"

Komentarze (11)
avatar
--iki--
18.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to jest perwsza federacja w czymkolwiek gdzie najman dzieli rzadzi a rywale padaja jak muchy - jesli gdzies ma zostac legenda dominatorem swojej dyscypliny to laxsnie w patopojedynkach z akocho Czytaj całość
lewybdg
16.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
mr. piszczel znowu fantazjuje... chłopie ty jesteś jasiem fasolą polskich sportów walki, tylko posturę masz bardziej do rysia kalisza podobną kałdunie.. 
avatar
Tomek z Bamy
16.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Zawodnik z Częstochowy zapowiada jednak, że w klatce będziemy mogli oglądać go jeszcze przez kilka najbliższych lat". Jak bedzie walczyl z takimi leszczami jak Bonus,Bestia czy Bog wie kto tam Czytaj całość