Do kogo "dzwonił" Leo Messi podczas meczu z Celtą? Zagadka rozwiązana

Getty Images / David Ramos
Getty Images / David Ramos

Hiszpańskie media dowiedziały się tyle, że głośny już gest Argentyńczyka nie miał związku z jego nowym kontraktem z Barceloną.

W tym artykule dowiesz się o:

Gest, który wykonał Lionel Messi po zdobyciu gola w meczu La Liga z Celtą Vigo (Barcelona wygrała 5:0), odbił się szerokim echem w świecie futbolu.

Argentyńczyk prawą ręką naśladował wykonywanie połączenia telefonicznego i spoglądał w kierunku trybun, co przez niektóre media zostało odebrane jako sygnał dla działaczy z Camp Nou, by ci wzięli się do pracy w sprawie nowego kontraktu gwiazdora. Przypomnijmy, że rozmowy na ten temat trwają od wielu miesięcy, ale obie strony wciąż nie osiągnęły porozumienia.

Obecna umowa Messiego wygasa w czerwcu 2018 roku, a Barca - według informacji dziennika "Marca" - jest gotowa zapłacić piłkarzowi 35 mln euro za sezon. Taką ofertę są jednak w stanie przebić kluby z Chin, a także Paris Saint-Germain czy Manchester City. Negocjacje prawdopodobnie mogą potrwać jeszcze kilka miesięcy.

Hiszpańskim mediom udało się ustalić, że gest wykonany przez Leo po bramce z Celtą nie miał jednak związku z Barceloną. Do kogo więc "dzwonił" Argentyńczyk w trakcie meczu z Celtą?

Okazało się, że Messi "wykonał telefon" do swojego bratanka Augustina, który był wtedy na trybunach. Chłopiec wcześniej próbował się wielokrotnie skontaktować ze swoim słynnym wujkiem, ale sportowiec nie mógł z nim rozmawiać.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak się cieszy siostrzeniec Ronaldo. Naśladuje gwiazdora

Komentarze (5)
avatar
Maciej Wybrański
7.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Pieniądze, pieniędzmi ale nie rozumiem jednej rzeczy. To co oferuje Barcelona, czy też nawet to co ma w bieżącym kontrakcie to naprawdę sporo. Niech przypomni sobie jak Barcelona finansowała mu Czytaj całość
avatar
kosmat21
6.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przeczytałem...Wspaniały artykuł... Clap, clap, clap..
Jutro będzie kolejny, o tym że Messi zapomniał się rozłączyć po wykonaniu tego "telefonu". Prawdopodobnie, hiszpański dziennik Marca dotrz
Czytaj całość