Niepokojące słowa o Rousey przed jej powrotem. "Martwię się o jej zdrowie psychiczne"

Getty Images
Getty Images

Były partner gwiazdy UFC, Brendan Schaub, zabrał głos na temat zachowania "Rowdy" przed jej powrotem do oktagonu. - To trochę przerażające - mówi.

Podczas piątkowej (30.12.) gali UFC 207 w Las Vegas dojdzie do długo wyczekiwanego powrotu Rondy Rousey. Była mistrzyni w wadze koguciej stanie przed szansą odzyskania pasa - w starciu z Amandą Nunes. Wszyscy zastanawiają się, w jakiej formie wejdzie do oktagonu Rousey, która pauzowała ponad rok.

"Rowdy", podpisując kontrakt na walkę, postawiła kilka warunków. Jednym z nich było udzielanie wywiadów wyłącznie mediom wyselekcjonowanym przez nią. Fakt ten skomentował niedawno . - Największym problemem Rondy były właśnie media. Ona czuła, że dziennikarze odwrócili się od niej po porażce z Holly Holm (w listopadzie 2015 roku). Czuła się atakowana przez ludzi, którym oddała trzy lata swojego życia - powiedział prezydent UFC.

Niektórych jednak takie zachowanie Rousey niepokoi. Głos w tej sprawie zabrał m.in. jej były chłopak, niegdyś również zawodnik MMA, Brendan Schaub (jego rekord to 10 wygranych i 5 porażek). 33-latek z Kolorado martwi się o formę psychiczną byłem mistrzyni przed jej walką z Nunes.

- To, co mnie martwi na temat Rondy, to jej całkowity brak w mediach i obwinianie za to dziennikarzy. A przecież to te same media, dzięki którym znalazła się w miejscu, w którym jest. To trochę przerażające - stwierdził Schaub.

Byłego partnera brązowej medalistki olimpijskiej w judo (w Pekinie w 2008 roku) zaniepokoiły również słowa Rousey o tym, że występ na UFC 207 może być jednym z ostatnich w karierze. - Kiedy wojownik sugeruje, że to jedna z ostatnich walk, to jest już jedną nogą poza oktagonem. Albo nawet dwiema - podkreślił Schaub. - Gdy fighterzy opowiadają coś takiego, to zazwyczaj zostają unicestwieni - dodał.

Pomimo obaw o zdrowie psychiczne amerykańskiej gwiazdy UFC Schaub nadal wierzy w sukces Rousey w pojedynku z Nunes. - Moje pieniądze wciąż postawiłbym na Rondę. Liczę na to, że jednak będzie w dobrej kondycji psychicznej - zakończył.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: te pudła Terry'ego i Lamparda przejdą do historii

Komentarze (0)