Artur Szpilka po wyleczeniu kontuzji wrócił w sierpniu do Stanów Zjednoczonych, gdzie przygotowuje się do kolejnej walki. Nazwisko rywala, a także termin pojedynku nie są jeszcze znane, ale polski pięściarz już trenuje pełną parą.
Bokser z Wieliczki chętnie chwali się swoimi treningami w portalach społecznościowych. Zdjęcia oraz filmy cieszą się dużym zainteresowaniem, a więc "Szpila" postanowił pójść o krok dalej. Na Facebooku przeprowadził ostatnio kilkuminutową transmisję na żywo z jednego z treningów.
Pomysł spodobał się kibicom. Szpilka pochwalił się na Twitterze wynikami oglądalności. Materiał ma niespełna 150 tys. wyświetleń.
Bokser zamierza więc teraz pokazywać także swoje sparingi. I to na żywo.
@kochamboks to dopiero początek zamierzam zrobić jeszcze transmisje na żywo np ze sparingu itp żeby kibice zobaczyli co nieco
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) 31 sierpnia 2016
To może być nowa moda w świecie boksu, bo do tej pory wszyscy pięściarze starali się ukryć przygotowania, aby rywale ich nie rozpracowali. Szczególnie sparingi są owiane tajemnicą. Ciekawe, jak na nowatorski pomysł Szpilki zareaguje bokserskie środowisko.
Opracował CYK
ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka zostanie mistrzem świata? Były trener zabrał głos