Dziękuje Bogu, że żyje. Były reprezentant Belgii miał okropny wypadek

Getty Images / Kristof Van Accom/EuroFootball
Getty Images / Kristof Van Accom/EuroFootball

22-krotny reprezentant Belgii, Carl Hoefkens, może mówić o prawdziwym szczęściu w nieszczęściu. 37-letni piłkarz rozbił swój samochód na drodze. Zobacz zdjęcie.

W tym artykule dowiesz się o:

Do groźnego wypadku doszło w piątek. Carl Hoefkens zaliczył dachowanie swoim białym Jeepem. Sam nie mógł uwierzyć, że wyszedł z tego cało. Zdjęcie rozbitego wozu piłkarz pokazał na Instagramie. Jeep nadaje się do kasacji.

"Cóż mogę powiedzieć. Dziękuję Ci, Boże. W takich momentach dopiero zdajesz sobie sprawę, jak wiele masz szczęścia" - zaznaczył Belg w komentarzu.

Zobacz.

Hoefkens zaczynał przygodę z zawodowym futbolem w barwach SK Lierse. Kibice mogą go pamiętać również z występów w Germinal Beershoot, Stoke City, West Bromwich Albion, Club Brugge oraz reprezentacji Belgii.

Obecnie 37-latek jest zawodnikiem klubu z Gibraltaru - Manchester 62.

Opracował PS

[b]Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: tak rządzą byłe gwiazdy Man Utd

[/b]

Komentarze (0)