We wrześniu ubiegłego roku Papy Djilobodji podpisał czteroletni kontrakt z Chelsea Londyn. Reprezentant Senegalu gra jednak obecnie w barwach Werderu Brema, do którego został wypożyczony.
W sobotę 27-letni obrońca znalazł się na cenzurowanym w niemieckich mediach. Podczas meczu Bundesligi z 1. FSV Mainz 05 (wynik 1:1) Djilobodji zaprezentował bowiem gest podrzynania gardła skierowany pod adresem argentyńskiego napastnika Pablo de Blasisa.
Chelsea's Papy Djilobodji performs a 'slit throat' for Werder v Mainz https://t.co/kEYXDwmcU9 pic.twitter.com/dZrVlNOXFp
— 101 Great Goals (@101greatgoals) 19 marca 2016
Zachowanie Senegalczyka umknęło uwadze sędziego. Manuel Graefe nie ukarał piłkarza klubu z Bremy. Zdaniem byłego arbitra Markusa Merka to błąd: - Dla mnie to była "czerwień" - powiedział Merk.
Surowej kary dla zawodnika Werderu domagają się media w Niemczech.
Innego zdania jest trener Wiktor Skrypnyk, który wprawdzie uważa, że gest był niepotrzebny, ale nie widzi potrzeby karania defensora. - Mamy go teraz zawiesić na trzy miesiące? Tak też być nie powinno. Będziemy oczywiście z nim rozmawiać. Nic więcej i nic mniej - powiedział dziennikarzom ukraiński szkoleniowiec.
Opracował PB
Zobacz wideo: HMŚ: niebezpieczna sytuacja. Kula trafiła fotoreportera
{"id":"","title":""}