Wraz z objęciem władzy przez Donalda Trumpa w USA, zmieniło się podejście do "Enhanced Games" - igrzysk, które pozwalają na stosowanie dopingu. Jak informuje Fox News, fundusz inwestycyjny, w którym uczestniczy Donald Trump jr., wsparł projekt "dwucyfrową liczbą milionów".
Pomysłodawcą "Enhanced Games" jest Australijczyk Aron D'Souza , który chce stworzyć alternatywę dla tradycyjnych igrzysk olimpijskich. Jego organizacja promuje brak testów antydopingowych, co oznacza zgodę na stosowanie wszelkich substancji wspomagających. D'Souza oferuje milion dolarów dla sportowca, który pobije rekordy Usaina Bolta lub w pływaniu na 50 m stylem dowolnym.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski, z prezydentem Thomasem Bachem na czele, nie popiera tej inicjatywy. Bach odmówił nawet komentarza na temat "igrzysk wspomagających". Joe Biden również wyraził zaniepokojenie, powołując się na specjalistów krytykujących używanie sterydów.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
Zmiany polityczne w USA przyniosły wsparcie dla "Enhanced Games". Organizacja ogłosiła, że otrzymała wielomilionową inwestycję od funduszu 1789 Capital, współprowadzonego przez Donalda Trumpa Jr. oraz innych inwestorów. To znaczący krok naprzód dla projektu.
Dodatkowo, Robert F. Kennedy Jr., nowy minister zdrowia w administracji Trumpa, jest znany z kontrowersyjnych poglądów, w tym sprzeciwu wobec szczepionek i teorii spiskowych dotyczących sieci 5G. Jego podejście może wpłynąć na łagodniejsze stanowisko wobec stosowania sterydów w sporcie.
