Bartosz Kurek od tego sezonu jest siatkarzem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. 36-letni atakujący pechowo rozpoczął przygodę z nowym klubem. 14 września, podczas wyjazdowego meczu pierwszej kolejki PlusLigi z PGE Projektem Warszawa, doznał kontuzji oka. Przegląd Sportowy Onet donosi, że po pięciu tygodniach Kurek powoli wraca do treningu, lecz jeszcze nie w pełnym wymiarze. (Więcej: TUTAJ).
W trakcie kontuzji 36-letni atakujący może liczyć na wsparcie swojej żony, Anny Kurek (nazwisko panieńskie Grejman). To postać również dobrze znana kibicom siatkówki. W przeszłości występowała bowiem w reprezentacji Polski. W tym sezonie wznowiła przerwaną kilka lat temu karierę i dołączyła do zespołu NTSK PANS Komunalnik Nysa.
Jak łatwo się domyślić, para poznała się w środowisku siatkarskim. Anna zwróciła na siebie uwagę Bartosza podczas jednych z zawodów. Ich sportowe ścieżki często się bowiem krzyżowały.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
To atakujący wykonał pierwszy krok w stronę rozwoju tej znajomości. Zdecydował się bowiem zaprosić Annę na kawę. Potem ich relacja rozwijała się bardzo harmonijnie.
Z czasem stali się jedną z najbardziej rozpoznawalnych par w polskim sporcie. W 2018 roku Bartosz oświadczył się Annie, co wywołało spore zainteresowanie w mediach sportowych. W sierpniu 2020 roku stanęli na ślubnym kobiercu.
Ciekawostką dotyczącą ich związku jest różnica wieku. Bartosz Kurek jest starszy od swojej żony o pięć lat, jednak nie miało to wpływu na ich uczucie.